W dzieciństwie śpiewał w kościelnym chórze w rodzinnym mieście Memphis. Już jako 19-letni chłopak nagrał swój pierwszy singiel That's all right Mama, który szybko stał się hitem miejscowych stacji radiowych.
Jednym z jego największych przebojów jest piosenka Love me tender . Pochodzi z filmu o tym samym tytule, w którym Presley zadebiutował jako aktor.
Elvis stał się symbolem nowego brzmienia, jakim był rock'n'roll. Jako nowa gwiazda często występował w telewizji, a jego piosenki zajmowały czołowe miejsca na radiowych listach przebojów.
Elvis stworzył charakterystyczny styl, który nierzadko wzbudzał kontrowersje. Jego interpretacje piosenek i nowatorskie występy były czymś dotąd niespotykanym na rynku muzycznym.
W 1973 roku stan zdrowia piosenkarza znacznie się pogorszył. Mimo to Elvis dużo koncertował. By sprostać napiętemu grafikowi i oczekiwaniom fanów zaczął brać naprzemiennie leki pobudzające i nasenne. Prawdopodobnie to właśnie doprowadziło do jego nagłej śmierci w 1977 roku.
Jednak nawet po tylu latach są tacy, którzy nie wierzą w zgon artysty i prześcigają się w wymyślaniu teorii na temat jego zniknięcia. Niektóre z nich są dosyć zaskakujące np. porwanie przez UFO. Niektórzy uważają, że śmierć Presleya to tylko mistyfikacja - przemyślana zagrywka jego menedżera, chwyt marketingowy, który miał rozpocząć prawdziwy kult gwiazdy.
Kult Elvisa trwa do dziś. Wielu fanów próbuje naśladować jego niepowtarzalny styl.
Według rankingu dwutygodnika Forbes Elvis jest jednym z najlepiej zarabiających zmarłych artystów. Zyski z praw autorskich osiągają w ciągu roku sumę 55 mln dolarów.
Presley nadal inspiruje wielu artystów. Przykładem jest Junkie XL, który w 2001 roku wydał płytę z unowocześnionymi przebojami króla rock'n'rolla.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze