Czołowe zderzenie pociągów we Włoszech. Czołowo zderzyły sie dwa pociągi pasażerskie. Co najmniej 11 osób nie żyje, kilkadziesiąt jest rannych - Trwa akcja ratunkowa. "To jest taka katastrofa, jakby spadł samolot!" - napisał na Facebooku Massimo Mazzilli, burmistrz miasta Corato, które leży na trasie katastrofy
Do wypadku doszło po godz. 11 w regionie Apulia (prowincja Bari) na południu Włoch, pomiędzy miastami Ruvo di Puglia i Andria. Pociągi zderzyły się czołowo, jechały po jednym torze
Katastrofa pociągu we włoskiej prowincji Bari. Zginęło co najmniej 10 osób, Pociągi jechały jednym torem. Przednie wagony zostały całkowicie zmiażdżone.
Katastrofa kolejowa we włoskiej prowincji Bari. W akcji ratowniczej uczestniczy 118 karetek, są też pojazdy policyjne i straży pożarnej. Wśród rannych jest małe dziecko. Jak pisze "La Repubblica", zostało ono przetransportowane do szpitala helikopterem
Katastrofa kolejowa we włoskiej prowincji Bari. - Wiele osób nie żyje - powiedział gazecie komendant policji miasta Andria Riccardo Zingaro. Jak dodał, ponieważ pociągi jechały jednym torem, niektóre wagony są całkowicie zmiażdżone. Strażacy z kolei, relacjonują, że niektóre wagony dosłownie rozleciały się na pojedyncze kawałki blachy
Katastrofa kolejowa we włoskiej prowincji Bari . Premier Włoch Matteo Renzi złożył kondolencje rodzinom ofiar. - Nie spocznę, dopóki nie będziemy mieli jasności - zapewnił
Katastrofa kolejowa we włoskiej prowincji Bari. "Corrriere della Sera" podaje, że nie żyje 11 osób. Dodaje, że według ratowników ta liczba może wzrosnąć. Na miejscu wypadku policja rozpoczęła już wstępne dochodzenie