To już wszystko na dziś. Na kolejną relację na żywo zapraszamy od rana w poniedziałek!
Sąd w USA zdecydował, że można rozpatrzeć wniosek o przymusową egzekucję od Rosji odszkodowania przyznanego przez trybunał arbitrażowy w Hadze akcjonariuszom byłego koncernu naftowego Jukos - napisał dziennik "RBK".
W 2014 r. Trybunał Arbitrażowy w Hadze po trwającym 10 lat postępowaniu przyznał byłym akcjonariuszom Jukosu 50 mld dol. odszkodowania od Rosji za doprowadzenie do bankructwa i przejęcie majątku Jukosu.
Rosja nie chciała zapłacić odszkodowania, więc akcjonariusze Jukosu zwrócili się do sądów wielu państw o nakaz przymusowego wyegzekwowania wyroku arbitrażu, zgodnie z konwencją z Nowego Jorku, ratyfikowaną także przez Rosję.
O przymusową egzekucję wyroku akcjonariuszem Jukosu wystąpili także do sądu w USA. Rosja zaskarżyła jednak ich wniosek, twierdząc, że w tej sprawie przysługuje jej immunitet państwa. Teraz amerykański sąd okręgu Kolumbia odrzucił skargę Rosji i uznał, że sąd w USA może się zająć merytorycznym rozpatrzeniem wniosku byłych akcjonariuszy Jukosu o przymusową egzekucję wyroku Trybunału Arbitrażowego w Hadze.
Na początku listopada podobną decyzję podjął sąd w Londynie.
W niedzielę wieczorem Rosjanie przeprowadzili ostrzał z moździerzy miejscowości Sieriedina-Buda w obwodzie sumskim. Wskutek tego ataku zginął na terenie własnej zabudowy 51-letni mężczyzna - poinformowała prokuratura obwodu, cytowana przez portal "Ukrainska Prawda".
W najbliższych dniach Kijów zamierza zaktywizować swoją komunikację ze wspólnotą międzynarodową, zapowiedział w niedzielę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Kluczowe znaczenie mają teraz gwarancje, że wsparcie dla Ukrainy będzie wystarczające także w przyszłym roku. Dziękuję wszystkim państwom, które podchodzą do tej sprawy tak jak my - powiedział w swoim orędziu prezydent Ukrainy.
- Potrzebny jest ten sygnał wobec Rosji: cokolwiek zrobią, świat nie przestanie bronić wolności i porządku międzynarodowego - dodał Wołodymyr Zełenski.
Jak zwróciła uwagę agencja AP, po wybuchu wojny w Izraelu światowa opinia publiczna zaczęła interesować się bardziej sytuacją w Gazie niż w Ukrainie. I wielu Ukraińców obawia się, że walki w Gazie w połączeniu ze zmęczeniem świata konfliktem w Ukrainie i ograniczoną skalą zasobów Zachodu mogą doprowadzić do ograniczenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, utrudniając jej odpieranie agresji Rosji.
Stany Nowy Jork wydał proklamację, w której kolejny raz uznał za ludobójstwo Holodomor, czyli głód wywołany w latach 1932-33 na Ukrainie przez władze sowieckie - poinformowała Oksana Markarowa, ambasador Ukrainy w USA. Doprowadziło to do śmierci miliony mieszkańców terytoriów Ukrainy.
W ostatni piątek Iowa jako 33. stan USA uznał Hołodomor za ludobójstwo.
Huraganowe wiatry w niedzielę pozbawiły prądu ponad 264 tys. mieszkańców Syberii - oceniło rosyjskie Ministerstwo Energii.
Zniszczenia spowodowane przez huraganowe wiatry doprowadziły do masowych przerw w dostawach elektryczności przede wszystkim w Kuzbasie oraz krajach ałtajskim i krasnojarskim. Odnotowano także cztery wypadki śmiertelne, spowodowane przez huragan.
Rosja może użyć w celach militarnych przeciw Ukrainie samolot M-55, skonstruowany w czasach sowieckich jako wysokościowy samolot rozpoznawczy i niszczyciel stratosferycznych balonów wywiadowczych NATO - stwierdził brytyjski wywiad.
Samolot M-55, który może latać na wysokości ponad 21 tys. m, został oblatany w 1988 r. i w czasach rozpoczynającego się wtedy odprężenia między Wschodem i Zachodem władze Związku Sowieckiego, a po jego rozpadzie Rosji, zrezygnowały z kontynuacji planów militarnego wykorzystania tej wyjątkowej konstrukcji. Według nieoficjalnych szacunków zbudowano kilka egzemplarzy samolotu M-55, które władze Rosji próbowały wykorzystać w badaniach naukowych, np. do pomiarów ozonu nad Moskwą.
Jednak obecnie Rosja przymierza się do zastosowania tego samolotu na polu walki, aby wykorzystywać go do rozpoznania sił Ukrainy, uważa wywiad Wielkiej Brytanii. Operując na wysokościach stratosferycznych samolot M-55 może prowadzić rozpoznanie znacznych obszarów, przy tym w dość bezpieczny sposób dla załogi, bo poza zasięgiem większości rakiet obrony przeciwlotniczej i obiecanych Ukrainie zachodnich samolotów myśliwskich.
Od stycznia do końca października tego roku w trzech ukraińskich portach na Dunaju przeładowano 27,6 mln ton towarów - poinformował Jurij Litwin, szef administracji portów Ukrainy.
Według Litwina w tym roku przeładunki w ukraińskich portach na Dunaju były 2,2 razy większe niż przed rokiem i ponad 6 razy większe niż w okresie styczeń-październik 2021 r.
Ukraina po napaści Rosji zintensyfikowała eksploatację portów na Dunaju, gdyż Rosjanie zaminowali ukraińskie porty nad Morzem Czarnym - główny szlak eksportu ukraińskich płodów rolnych. Później Moskwa zezwoliła na eksport ukraińskiej żywności przez Morze Czarne, w ramach programu uzgodnionego z ONZ. Jednak w tym roku Moskwa nie zgodziła się na przedłużenie tego programu, co ogranicza morski eksport z Ukrainy. I jednym ze sposobów ominięcia rosyjskiej blokady jest eksport przez porty na Dunaju.
Według Jurija Litwinowa od stycznia zeszłego roku w ukraińskich portach na Dunaju przeładowano łącznie 40,2 mln towarów. Prawie połowę z nich, czyli 18,3 mln ton, stanowiło zboże. Kolejne 3,6 mln ton przypadało na rudy, 3,2 mln ton na oleje roślinne, 2,6 mln stanowiły paliwa, a 12,4 mln ton to inne towary.
250 tys. funtów rocznie będzie zarabiać Brandon Lewis, brytyjski parlamentarzysta i były przewodniczący brytyjskiej partii Konserwatywnej, za doradzanie funduszowi LetterOne - napisał dziennik "The Guardian". Na te zajęcia brytyjski polityk ma przeznaczać 8 godzin tygodniowo.
Kluczowymi udziałowcami zarejestrowanego w Luksemburgu funduszu LetterOne są rosyjscy oligarchowie Michaił Fridman i Piotr Awien, objęcie sankcjami m.in. w Wielkiej Brytanii.
Brandon Lewis był ministrem w rządzie Borisa Johnsona, a przed rokiem także ministrem sprawiedliwości w krótkotrwałym rządzie premier Lizy Trass. Dlatego na doradzanie LetterOne musiał dostać zezwolenie od specjalnej komisji, która reguluje zatrudnienie byłych członków rządu. Komisja ta zakazała Lewisowi lobbować na rzecz LetterOne w brytyjskim rządzie przez dwa lata od ustąpienia ze stanowiska ministra (czyli do końca października przyszłego roku), a także uczestniczyć w procesie, jaki LetterOne wytoczył brytyjskiemu rządowi w odpowiedzi na żądanie sprzedaży spółki telekomunikacyjnej Upp.
Fundusz LetterOne twierdzi, że po nałożeniu sankcji na Fridmana i Awiena nie mają oni teraz wpływu na działalność funduszu, a ten jest całkowicie odseparowany od tych rosyjskich oligarchów, posiadających łącznie 49 proc. akcji LetterOne.
Przewodniczącym rady dyrektorów funduszu LetterOne jest lord Mervyn Davies, który był ministrem ds. handlu, inwestycji i biznesu w rządzie premiera Gordona Browna z partii Pracy.
Sukcesem zakończyło się pierwsze próbne wystrzelenie zmodernizowanej rakiety balistycznej M.51.3 - poinformował Sebastien Lecornu, minister obrony narodowej Francji. Pozbawiona głowicy nuklearnej rakieta został wystrzelona u wybrzeży Francji i spadła na wody północnego Atlantyku.
Szef francuskiego MON stwierdził, że ta próba "uwiecznia" zaufanie do francuskiego systemu powstrzymywania nuklearnego i zademonstrowała doskonałości francuskich wyrzutni rakiet.
Paryż testował zmodernizowaną wersję rakiety balistycznej M.51, która w zeszłej dekadzie weszła do arsenału francuskiej armii i jest na uzbrojeniu atomowych okrętów podwodnych. Rakiety tego typu mają zasięg do 9 tys. km i są sterowane z wykorzystaniem europejskiego systemu nawigacji satelitarnej Galileo.
Rozpoczęto budowę dodatkowych barier ochronnych przy przejściu Vartius na granicy Finlandii z Rosją. Od soboty Finlandia zamknęła cztery przejścia graniczne z Rosją na południu kraju i obecnie w Vartius jest najbardziej położone na południe przejście graniczne z Rosją.
Są pierwsze sygnały, że Moskwa może skierować właśnie do Vartius strumień imigrantów, kierowanych do UE.
Finlandia zamknęła wszystkie przejścia drogowe w Karelii z powodu gwałtownego napływu imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, którzy próbują się dostać do Finlandii z terytorium Rosji nie posiadając wiz wjazdowych do UE, ani Finlandii. Mimo braku takich wiz, Rosja zezwala im na tranzyt przez swoje terytorium do Finlandii.
Ponieważ zamknięte teraz przez Helsinki przejścia graniczne nie są przeznaczone dla pieszych, a tylko dla ruchu drogowego, ostatni odcinek drogi imigranci pokonywali na rowerach, czy nawet na hulajnogach.
Podobny sposób do przekroczenia granicy Norwegii z Rosją, imigranci z Afryki i Bliskiego Wschodu wykorzystywali już w połowie zeszłej dekady. Obecnie Oslo nie wyklucza, że w ślad za Finlandią może zamknąć to drogowe przejście graniczne w rejonie Murmańska, jeśli i tam Rosja skieruje strumień imigrantów.
"Naszemu zespołowi udało się sprowadzić do domu Bohdana Jermochina, ukraińskiego chłopca, który został deportowany przez Rosję z okupowanego Mariupola w obwód moskiewski. Bohdan skończył dziś 18 lat" - poinformował na Telegramie szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
"Chłopiec wcześniej zwrócił się do prezydenta Ukrainy o pomoc w wyjeździe na Ukrainę. Byliśmy w stałym kontakcie z Bohdanem, a on jest już na Ukrainie ze swoją siostrą" - dodał.
"Dziękujemy naszym partnerom z Kataru i międzynarodowej organizacji UNICEF" - podkreślił Jermak.
Atak miał nastąpić nad rejonem Bogorodskim pod Moskwą.
"Próba przeprowadzenia przez reżim w Kijowie ataku terrorystycznego przy użyciu drona na obiekty Federacji Rosyjskiej została udaremniona" – podało w oświadczeniu rosyjskie ministerstwo obrony. Rosyjscy urzędnicy podkreślili, że dron został zniszczony przez sprzęt obrony powietrznej.
Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin potwierdził, że nie było żadnych ofiar.
"Moja mama mówiła, że Putin zgotuje nam taki los, o jakim nam się jeszcze nie śniło. Wtedy ludzie mówili, że przesadza. I że Putin nie jest wcale tak okropny, jak go opisuje. Historia pokazała jednak, że w ocenie mamy nie było przesady" - mówi Wiktorii Bieliaszyn Wiera Politkowska:
Prezydent Rosji Władimir Putin może wziąć udział w wirtualnym szczycie G20, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Taką informację przekazał prezenter telewizji państwowej Paweł Zarubin na Telegramie.
Ma to być "pierwsze wydarzenie od długiego czasu", w którym udział wezmą zarówno Putin, jak i zachodni przywódcy.
Wirtualny szczyt G20 odbędzie się w środę.
Rosyjski nacjonalista Igor Girkin (ps. Striełkow), który od lipca przebywa w areszcie pod zarzutem podżegania do ekstremizmu, oświadczył, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich w 2024 roku - podaje Reuters.
Girkin to b. funkcjonariusz FSB i b. dowódca separatystów w Donbasie. Na kanale Rosyjskiego Ruchu na Rzecz Striełkowa odczytano jego list, w którym zachęca do utworzenia sztabu i zbierania podpisów pod jego kandydaturą.
"To nasza szansa na zjednoczenie się w obliczu zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych" - napisał w liście.
W 2022 roku Girkin został zaocznie skazany przez holenderski sąd na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zestrzelenie nad wschodnią Ukrainą samolotu Malaysia Airlines w lipcu 2014 roku. Zginęło wówczas 298 osób.
- Wojska ukraińskie odepchnęły Rosjan na 3-8 km od lewego brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim - powiedziała rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego Południe ukraińskiej armii Natalia Humeniuk. - Ogień artyleryjski nie dociera już do prawego brzegu - dodała.
Podkreśliła, że przed ukraińskimi żołnierzami wciąż jest „dużo pracy”, bo Rosjan w pobliżu Dniepru ma być ok. kilkudziesięciu tysięcy.
Agencja AFP oceniła, że jeśli odparcie to prawda, to byłby to "pierwszy wymierny postęp sił Kijowa w trwającej od miesięcy kontrofensywie".
"Prokuratura zajmie się rasistowskimi wypowiedziami wrocławskiego motorniczego w programie prorosyjskich nacjonalistów o Ukraińcach":
18-letni Ukrainiec Bohdan Jermochin został deportowany z okupowanego Mariupola w głąb Rosji rok temu. Już opuścił ten kraj - podaje w niedzielę Radio Swoboda, powołując się na jego adwokatkę Katerinę Bobrowską.
- Obecnie przebywa na Białorusi ze swoją siostrą - poinformował doradca burmistrza Mariupola Petro Andriuszczenko.
Jermochin stracił rodziców. Po zajęciu Mariupola przez wojska rosyjskie, został wywieziony najpierw do Doniecka, a później do obwodu moskiewskiego, gdzie został oddany pod opiekę rosyjskiej rodziny. Wydano mu obywatelstwo rosyjskie, zachował jednak obywatelstwo ukraińskie.
Jermochin wielokrotnie zgłaszał, że chce wrócić na Ukrainę. Zwrócił się też do ukraińskiego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prośbą o pomoc w powrocie do domu. W marcu próbował uciec przez Białoruś, ale został zatrzymany. Ostatnio otrzymał otrzymał wezwanie z moskiewskiej komisji wojskowej.
Poinformował o tym szef ukraińskiego resortu edukacji Roman Mroczko.
"Dziecko otrzymuje pomoc medyczną. Trwa wyjaśnianie informacji o pozostałych ofiarach" - napisał w serwisie Telegram. "Ma obrażenia wybuchowe i rany odłamkowe, jej stan ocenia się jako średni" - dodał.
Są też inne ofiary. "Do chersońskich szpitali trafiły dwie kobiety, jedna jest w stanie ciężkim. Odniosły obrażenia w wyniku niedawnego ostrzału miasta przez rosyjskie siły okupacyjne" - potwierdził Mroczko.
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko oświadczył, że chodzi o 3-letnią dziewczynkę z 55-letnią babcią, 59-letniego mężczyznę i dwie kolejne kobiety w wieku 47 i 69 lat.
"Wszyscy mają rany od odłamków. Lekarze udzielają niezbędnej pomocy. Dziecko i babcia spacerowały po podwórzu" – napisał w niedzielę Kłymenko na kanale Telegram.
Ukraińskie siły zbrojne informują, że Rosjanie wystrzelili w niedzielę 389 pocisków w stronę Chersonia. Zaatakowali tereny 26 osiedli i przedsiębiorstwo rolne.