W obwodzie sumskim Rosjanie ostrzelali w niedzielę dwie miejscowości – Esmansk i Białopole - poinformowała sumska obwodowa administracja wojskowa.
"Sytuacja na granicy z godziny 21. W ciągu dnia Rosjanie ostrzeliwali teren dwóch gmin obwodu sumskiego: Esmańskiej i Białopolskiej. Zarejestrowano 8 trafień z różnych rodzajów broni" – czytamy w komunikacie.
Jak zauważono, nie ma ofiar ani zniszczeń.
Pracownicy komunalni zostaną ewakuowani z miasta Awdijiwka w obwodzie donieckim, gdzie trwają działania wojenne - poinformował Witalij Barabasz, szef Administracji Wojskowej Miasta.
"Awdijiwka coraz bardziej przypomina miejsce z filmów postapokaliptycznych, doszczętnie zniszczone przez Rosjan. Dlatego podjęto trudną decyzję o ewakuacji z Awdijiwki reszty naszych bohaterów – pracowników komunalnych, którzy przynajmniej w jakiś sposób starali się utrzymać czystość i żywotność miasta" - powiedział Barabasz, którego cytuje Ukraińska Prawda.
Niedaleko Sebastiana spadła rosyjska rakieta. Ale to nic takiego - trzeba jechać dalej, bo ludzie czekają na jedzenie, ubrania, koce...
Francja wezwała do anulowania umowy o rozmieszczeniu rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na Białorusi - oświadczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Francji.
"Francja potępia oświadczenie prezydenta Rosji o porozumieniu między Rosją a Białorusią w sprawie umieszczenia tam broni jądrowej" - czytamy w oświadczeniu.
Francja wezwała Rosję, by "wykazała się odpowiedzialności, jakiej oczekuje się od mocarstwa nuklearnego i wycofała się z tego destabilizującego porozumienia".
Eksplozja miała miejsce w niedzielę po południu w miejscowości Kiriejewsk w obwodzie tulskim, mniej więcej w połowie drogi między granicą Ukrainy a Moskwą
Rosyjska państwowa agencja informacyjna Tass poinformowała, że rozbił się tam ukraiński dron Tu-141. Dron z czasów radzieckich został ponownie wprowadzony na Ukrainę w 2014 roku i ma zasięg około 1000 kilometrów.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że dron rozbił się po tym, jak elektroniczny system zagłuszający uniemożliwił jego nawigację. Trzy osoby zostały ranne.
"Ukraina oczekuje skutecznych działań w celu przeciwdziałania nuklearnemu szantażowi Kremla ze strony Wielkiej Brytanii, Chin, USA i Francji” – czytamy w oświadczeniu ukraińskiego MSZ.
Rząd w Kijowie stwierdził, że kraje te "ponoszą szczególną odpowiedzialność” w związku z agresją nuklearną.
"Świat musi się zjednoczyć przeciwko komuś, kto zagraża przyszłości ludzkiej cywilizacji” – głosi oświadczenie.
Dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Rafael Mariano Grossi udał się do elektrowni jądrowej Zaporoże, aby ocenić stan bezpieczeństwa elektrowni.
"Jadę do elektrowni jądrowej Zaporoże, aby na własne oczy ocenić sytuację bezpieczeństwa jądrowego obiektu. Będę nadal czynił starania, aby chronić elektrownię jądrową podczas konfliktu zbrojnego i przeprowadzę kolejną rotację ekspertów MAEA w obiekcie" - napisał Grossi na Twitterze.
Oficjalna przedstawicielka NATO Oana Lungescu powiedziała, że sojusz uważnie obserwuje sytuację po wypowiedziach Rosji o rozmieszczeniu broni jądrowej na terytorium Białorusi.
"NATO jest czujne i uważnie monitorujemy sytuację. Nie zauważyliśmy żadnych zmian w polityce nuklearnej Rosji, które zmusiłyby nas do dostosowania naszej własnej” – napisała Lungescu w oświadczeniu, które opublikowała w mediach społecznościowych w niedzielę.
W niedzielę 26 marca wojska rosyjskie ostrzelały dwie przygraniczne wioski w obwodzie czernihowskim - poinformowało Dowództwo Operacyjne „Północ”.
'Do godziny 20 26 marca zarejestrowano dwa ataki wojsk rosyjskich na granicę obwodu czernihowskiego” – czytamy w komunikacie.
Rosjanie ostrzelali z moździerza 120 mm okolice wsi Karpowicze. W wyniku ostrzału uszkodzony został prywatny dom. Brak informacji o ofiarach wśród miejscowej ludności.
W Awdijiwce w obwodzie donieckim wciąż pozostaje siedmioro dzieci - informuje Witalij Barabasz, szef administracji wojskowej miasta.
"Niestety, pomimo uporczywych próśb o ewakuację dzieci nadal pozostają w mieście. Przedwczoraj mieliśmy 6 dzieci. Wczoraj znaleziono kolejne dziecko. Niestety, zdarzają się nieodpowiedzialni rodzice, którzy ukrywają swoje dzieci i nie chcą opuszczać miasta” – powiedział Barabasz, którego cytuje Ukrinform.
W Awdijiwce nie ma prądu ani wody. W mieście pozostaje około 2000 osób. Według Barabasza, dziś rano wojska rosyjskie uderzyły w Awdijewkę dwoma rakietami . Nie było ofiar śmiertelnych ani obrażeń. W ciągu ostatniego tygodnia w wyniku działań wojennych w Awdijiwce zginęło trzech cywilów, a czterech zostało rannych.
W najbliższej przyszłości na Ukrainę trafi 6 kolejnych specjalnych maszyn do rozminowywania - poinformował Dmytro Solomchuk, członek sejmowej komisji ds. polityki rolnej i gruntowej.
"Samojezdne maszyny do rozminowywania gwarantują bezpieczeństwo saperów, a także umożliwiają szybkie oczyszczenie terenu. Obecnie na Ukrainie są już dwie takie maszyny, które zakupił Howard Buffett i jego fundacja. Rozpoczęły one pracę w obwodzie chersońskim. w niedalekiej przyszłości ma przybyć jeszcze 6 takich maszyn” – powiedział Solomczuk, którego słowa cytuje agencja Interfax-Ukraina.
W ostatnich tygodniach nasiliły się ostrzały artyleryjskie w pobliżu miast Kupiańsk i Łyman na wschodzie Ukrainy - poinformował w niedzielę rzecznik ukraińskiej armii.
"Ten obszar od kilku tygodni przoduje pod względem liczby ataków artyleryjskich” – powiedział Serhij Czerewaty, przedstawiciel Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Ukrainy, którego cytuje CNN.
Tylko w ciągu ostatniego dnia w tym rejonie doszło do 370 ataków artyleryjskich. Czerewaty twierdzi, że ataki te różnią się od ataków w oblężonym Bachmucie, które przeprowadzają siły najemników Wagnera, podczas gdy Kupiańsk i Łyman są celem regularnych wojsk rosyjskich.
- Oni są zaangażowani w bardziej klasyczne operacje bojowe, więc ich straty są nieco mniejsze - twierdzi Czerewaty.
W obwodzie chersońskim, w pobliżu wsi Kostyrka, rosyjska mina wysadziła mężczyznę, który przeprowadzał inspekcję pola. To już czwarty taki przypadek w ciągu doby - poinformował Ołeksandr Prokudin, szef Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
"To już czwarty przypadek w ciągu jednego dnia wysadzenia w powietrze cywila materiałami wybuchowymi. Tym razem w pobliżu wsi Kostyrka. Mężczyzna oglądał pole i natknął się na minę pozostawioną przez Rosjan" – napisał Prokudin.
Gubernator zaapelował do mieszkańców obwodu chersońskiego o powstrzymanie się od odwiedzania lasów, pasów leśnych, pól i brzegów rzek, które nie zostały jeszcze sprawdzone przez saperów. Podkreśla, że tereny te są potencjalnie zaminowane i niebezpieczne.
Unia Europejska uznaje oświadczenia Kremla o zamiarze rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium Białorusi za nieodpowiedzialną próbę eskalacji napięć i deklaruje gotowość zastosowania nowych sankcji gospodarczych w odpowiedzi na wzrost zagrożeń dla bezpieczeństwa europejskiego - wynika to z oświadczenia wysokiego przedstawiciela UE Josepa Borrella, które upublicznił na Twitterze.
Liczba ofiar ataku na wysoki blok mieszkalny w Zaporożu wzrosła do dwóch osób.
"Chłopiec urodzony w 2004 roku, który został ranny podczas ataku rakietowego na miasto przez wojska rosyjskie 22 marca, zmarł w zaporoskim szpitalu” – pisze Suspilne, powołując się na Zaporoską Obwodową Administrację Wojskową.
Chłopiec doznał urazu mózgu w wyniku ostrzału, zmarł po kilku dniach w szpitalu.
22 marca rosyjskie wojska zaatakowały Zaporoże pociskami przeciwlotniczymi i uderzyły w wieżowiec. W wyniku ostrzału 34 osoby zostały ranne, z czego 28 trafiło do szpitala.
Stany Zjednoczone nie widziały żadnych sygnałów świadczących o tym, że Rosja przeniosła broń nuklearną do sąsiedniej Białorusi - powiedział w niedzielę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.
"Nie widzieliśmy żadnych oznak, że prezydent Rosji Władimir Putin wywiązał się z tej obietnicy lub przeniósł jakąkolwiek broń nuklearną" – powiedział Kirby w CBS.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ostrzegł Białoruś przed rozmieszczaniem rosyjskiej broni nuklearnej na swoim terytorium, ostrzegając, że posunięcie to może wywołać dodatkowe sankcje.
W niedzielnym tweecie Borrell napisał: - "Białoruś przyjmująca rosyjską broń nuklearną oznaczałaby nieodpowiedzialną eskalację i zagrożenie dla bezpieczeństwa europejskiego. Białoruś może jeszcze to powstrzymać, to jest ich wybór".
Na półtora roku prac społecznych został skazany 42-letni Mariusz L., który nawoływał do nienawiści wobec Ukraińców i niszczył flagi Ukrainy.