KRRiT nie przeleje TVP pieniędzy z abonamentu. Przekaże je do depozytu sądowego, by to sąd zdecydował, czy i komu te pieniądze się należą.
Wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się w środę za skierowaniem obywatelskiego projektu ustawy w sprawie renty wdowiej do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny - ogłosiła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Projekt ustawy o rencie wdowiej został złożony przez Lewicę jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy większość miał PiS, ale utknął w tzw. zamrażarce i komisji.
Najpierw - w 2022 roku - Lewica złożyła projekt poselski, potem zawnioskowała go jeszcze raz jako projekt obywatelski. Ustawa utknęła w komisja, a - jak mówił Interii były poseł Lewicy Arkadiusz Iwaniak "przewodnicząca tej komisji Urszula Rusecka (PiS) nie chciała go dalej procedować i nie chce nawet rozmawiać na ten temat".
Według resortu renta wdowia mogłaby być wdrożona już po ok. 6 miesiącach od przyjęcia przez parlament projektu ustawy.
Deklarujemy, jako ministerstwo, pełną gotowość do dalszych prac nad tym projektem w komisji, a gdyby został przyjęty przez Sejm, zakładamy możliwość techniczną i finansową wdrożenia go w życie po około sześciu miesiącach - powiedziała w Sejmie Dziemianowicz-Bąk.
- PiS dla tego wniosku nie znalazło czasu. Dziś projekt rent wdowich wraca dlatego, że jest w rządzie i w ministerstwie chęć procedowania nad tym projektem. A ma on pomóc seniorom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji życiowej, bo są to osoby owdowiałe, które muszą się utrzymać z jednego świadczenia - mówił przewodniczący inicjatywy obywatelskiej Arkadiusz Iwaniak na dzisiejszej konferencji prasowej. - Czekaliśmy blisko rok, a pytanie do PiS, które miało na sztandarach pomoc emerytom, dlaczego inne projekty dla seniorów potrafiły przejść przez parlament w ciągu za ledwie 2 dni, a ten, który rozwiązuje problemy systemowo nie był procedowany.
To, co się stało w środę rano, było polityczną demonstracją przeciwko decyzji marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaszeniu mandatów dwóch czołowych polityków PiS.
Sejmowa komisja etyki ukarała w środę posłów PiS Pawła Szrota i Marka Suskiego.
Szrot został ukarany za incydent z ubiegłego roku, których dostał się do jednego z pomieszczeń Telewizji Polskiej po zapowiedzeniu się jako "policja". Sam poseł tłumaczył się na posiedzeniu komisji zasłaniając się "wyższą koniecznością" w obliczu "uniemożliwiania mu dokonania interwencji".
W przypadku Marka Suskiego komisja zajęła się wypowiedzią, która padła na antenie Radia Puls. Suski życzył wtedy słuchaczom "miłego dnia, pomimo pogody pod zdechłym Tuskiem".
Obaj parlamentarzyści zostali ukarani zwróceniem uwagi.
Jest odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego na reset konstytucyjny, o którym mówi koalicja rządząca. - W tej kadencji Sejmu takiej możliwości nie ma - oświadczył prezes PiS.
"Jakiekolwiek projekty korzystne dla Polski są dla obecnego rządu bez sensu. Skrajnie szkodliwy, antypaństwowy przekaz. Dlatego nieustannie mówimy głośno: #TakDlaCPK #TakDlaAtomu #TakDlaRozwoju" - odpowiedział Donaldowi Tuskowi Michał Dworczyk (PiS).
"Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął. Równie dobrze można dyskutować o jakości elektrycznych aut Izera" - napisał premier Donald Tusk.
"To jest prekampania przed wyborami europejskimi. To próba budowania nowego mitu wokół źle potraktowanych byłych posłów PiS, aby zbudować ich na wybory do PE" - w ten sposób ministra ds. równości Katarzyna Kotula z Lewicy oceniła dzisiejsze incydenty przed Sejmem. w jej ocenie była to "farsa". - To jest farsa, to jest teatr, to jest jakaś zabawa. Nie jest to poważne, nie jest to odpowiedzialne i nie jest to propaństwowe przede wszystkim - oceniła.
Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała w środę w Sejmie gotowość do dalszych prac nad obywatelskim projektem w sprawie renty wdowiej. - Gdyby projekt został przyjęty przez Sejm, zakładamy możliwość techniczną i finansową wdrożenia go w życie po ok. sześciu miesiącach - powiedziała podczas konferencji.
Senat za nowelizacją ustaw przywracającą nadzór ministra nauki nad NCBR
Przywrócenie sprawowania nadzoru nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) ministrowi nauki oraz doprecyzowanie zasad powoływania przez NCBR spółek prawa handlowego przewiduje nowela ustaw o szkolnictwie wyższym oraz NCBR przyjęta w środę przez Senat.
Raport o Bezpieczeństwie w Ruchu Drogowym nieszczególnie zainteresował posłów.
Dziś Senatorowie wysłuchali informacji o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2022. Prezentował ją RPO Marcin Wiącek.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zaapelował do sędziów, aby brali pod uwagę orzecznictwo sądów polskich i trybunałów międzynarodowych, w tym dotyczące statusu osób powołanych na stanowiska sędziowskie z udziałem KRS wyłonionej po 2017 r. – poinformował resort.
"W związku z faktem, że ustawa z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) oraz niektórych innych ustaw, doprowadziła do sprzecznego z Konstytucją RP oraz standardami europejskimi upolitycznienia trybu wyboru sędziów-członków KRS, ten kluczowy dla zachowania niezależności polskiego sądownictwa organ utracił gwarancje niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. W konsekwencji status sędziów powołanych z udziałem tego organu stał się wadliwy, co znajduje potwierdzenie w szeregu orzeczeń zarówno trybunałów międzynarodowych, jak i polskich sądów"- przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości.
Członkowie powołanego przez Mateusza Morawieckiego na dwa tygodnie rządu otrzymali potężne wynagrodzenia. 785 tys. zł brutto plus ekwiwalent za niewykorzystany urlop w wysokości blisko 534 tys. zł. Tak wynika z danych przekazanych przez Centrum Informacyjne Rządu.
Gdzie nie ma dbałości o prawo, tam kończy się przepychanką i rządami silniejszego - w ten sposób wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji ocenił w rozmowie z PAP próbę wejścia do Sejmu polityków PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Wicemarszałek Senatu Maciej Żywno (Polska 2050, Trzecia Droga) miał okazję obserwować dzisiejszą przepychankę w Sejmie na żywo. W TOK.fm wyraził nadzieję, że zamieszanie wokół mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zbliża się ku końcowi. - Te podrygi, ten krzyk, ten happening to już ostatnie, na co PiS może sobie pozwolić - jak widzę, z małą skutecznością. I bardzo dobrze - ocenił.
Które województwa, powiaty i gminy może stracić PiS, a które koalicja?
"Obejrzałam kilka razy film z próby wejścia do Sejmu Panów Ponownie Ułaskawionych i powiem Wam, że Antoni Maciarewicz brutalnie pchający Mariusza Kamińskiego na funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej to jest sprawa dla prokuratury. Ten człowiek jest niebezpieczny, nawet dla swoich" - pisze politolożka Anna Siewierska.
My w tej chwili nie planujemy przedwczesnych wyborów - powiedział w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany, czy jego ugrupowanie będzie chciało doprowadzić do przedterminowych wyborów parlamentarnych. Pytany o to, czy jest możliwość, że do końca kadencji w Sejmie będzie zasiadało 458, a nie 460 posłów, ocenił, że "taki Sejm byłby sprzeczny z Konstytucją".