Na dziś to wszystko. Dziękujemy za śledzenie relacji na żywo.
- Proszę krytykować, będziemy słuchali i naprawiali - zakończył wydanie "19.30" prowadzący.
Kolejne materiały dotyczyły m.in. KPO, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Donalda Trumpa wykluczonego z prawyborów w Kolorado, zamachu w Pradze, Andrzeja Poczobuta.
Kolejny materiał dotyczy uchwalanego budżetu. W materiale dziennikarz mówi, że deficyt jest większy niż planował rząd PiS. Pojawia się w nim poseł Zjednoczonej Prawicy Marcin Ociepa, krytyczny głos Konfederacji z mównicy sejmowej oraz posłowie koalicji rządzącej.
Nowie "Wiadomości" prowadzi Marek Czyż. - Musimy po prostu informować - mówi. Na początku wyemitowano definicję, czym jest i powinien być program informacyjny.
W tej chwili można w nim zobaczyć materiał przybliżający powody zmian w TVP. Wypowiadają się medioznawcy.
Za chwilę rozpocznie się nowy program informacyjny na TVP 1.
Posiedzenie trwało od 13 listopada. Marszałek Szymon Hołownia podziękował za ponad miesiąc wspólnej pracy.
Większość sejmowa wybrała do PKW Mirosława Suskiego i Arkadiusza Pikulika z PiS, Konrada Składowskiego i Ryszarda Balickiego zgłoszonych przez KO, Macieja Klisia i Pawła Gierasa (PSL-Trzecia Droga), a także Ryszarda Kalisza zgłoszonego przez Lewicę.
Posłowie, w imieniu klubów, prezentują kandydatury. Prezydium Sejmu zdecydowało, że Konfederacja nie będzie miała swojego kandydata.
Sejm wybiera teraz członków PKW.
Sejm bezwzględną większością głosów przegłosował członków komisji ds. afery wizowej. Marszałek Sejmu zwołał pierwsze posiedzenie komisji na dziś.
Sejm wybiera teraz członków komisji śledczej dotyczącej afery wizowej. Posłowie w imieniu klubów mogą w tej sprawie wygłosić trzyminutowe oświadczenia.
Posłowie odrzucili wniosek formalny o przerwę w obradach.
Na mównicy z wnioskiem formalnym pojawił się Mariusz Kałużny z PiS. - Odpowiecie za to w imię prawa. My prawa przestrzegamy. A pan panie Hołownia nie schowa się pan ani za TVN, ani za Tuskiem. Złamaliście konstytucję po dwóch tygodniach rządzenia - krzyczał z mównicy. Marszałek Hołownia upomniał go, by wypowiadał się z szacunkiem.
Okazuje się, że Mariusz Kamiński nie otrzymał jeszcze korespondencji od marszałka Sejmu.