"Zamiast zajmować się sprawami bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i uczestniczyć w ważnym spotkaniu ministrów obrony NATO w Brukseli (tematy: Ukraina, Bliski Wschód) minister Błaszczak jedzie na propagandówkę do Wołomina z filmem >>Reset<<. Kompletny upadek, ten żenujący aparatczyk nigdy nie powinien być ministrem" - pisze były wicepremier i minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska Tomasz Siemoniak.
- Jeśli te wybory będą nieuczciwe to przez to, że po ich stronie są największe media i instytucje międzynarodowe, które wstrzymują dla Polski pewne środki. Ja wiem, że te środki zaraz po 15 października do nas przybędą, a już teraz realizujemy projekty z polskich środków - mówił w Kaliszu premier Polski Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zaatakował również Koalicję Obywatelską za rzekome "szkalowanie dobrego imienia Jana Pawła II".
– Co nam grozi, gdyby do władzy doszła ekipa Tuska ze swoimi satelitami, ze swoimi partiami. Podzielili się, ale tak naprawdę czy głos na panią, jak mówiłem na debacie, Scheuring-Wielgus i na Lewicę, która szkaluje dobre imię Jana Pawła II. PO ustami swoich posłów również szkaluje dobre imię Jana Pawła II. Hańba, tak jest. PO chce zniszczyć Jana Pawła II, posłuchajcie co mówią ich posłowie - kontynuował premier.
Fundamentalista religijny - słyszymy od jego znajomych. Inni zastanawiają się, czy nie jest przypadkiem wysłannikiem PiS, który ma budować koalicję z partią Mentzena i Bosaka?
Donald Tusk w był w środę wieczorem gościem programu Polsat News tuż po głównym wydaniu "Wydarzeń".
Były premier podkreślił, że dalej wierzy w zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem "różnica między PiS a KO oscyluje między 1 a 5 punktów procentowych", a zwycięstwo "jest na wyciągnięcie ręki". Dodał, że KO zamawia badania codziennie.
Według Donalda Tuska do przejęcia władzy ugrupowania opozycyjne zbliża to, że "problem przekroczenia progu" przez Lewicę i Trzecią Drogę "mamy załatwiony".
- Wydaje mi się dzisiaj, gdybyście mnie pytali jako też eksperta od polityki, to że problem przekroczenia progu mamy załatwiony. Teraz problemem nr 1 jest kto wygra wybory. Wszystkich namawiam, żeby głosowali na KO
- mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Tusk zdradził, że jest "praktycznie pewien" stworzenia rządu z Lewicą i Trzecią drogą po niedzielnych wyborach. Co z rolą prezydenta - desygnującego kandydata na premiera - w takiej sytuacji, gdy opozycyjne partie zdobędą większość?
- Usłyszałem od prezydenta Dudy zdanie, które było optymistycznym zwiastunem, że prezydent Duda, przepraszam za to sformułowanie, zmądrzeje po wygranych przez nas wyborach i nie będzie blokował woli Polaków - zdradził były premier.
Tusk odciął się od zarzutów Prawa i Sprawiedliwości o to, że miałby szykować po przegranych wyborach chaos - a także sugestii ze strony najważniejszych polityków tej partii, jakby miał przygotowywać "pucz".
– Podejrzewanie, że ktoś ze strony demokratycznej, bo ja czytałem te spekulacje, że ja tutaj chcę chaos wytworzyć albo znowu się pojawiło słowo „pucz”, że ja przygotowuję pucz. Gdyby sprawa nie była tak poważna, to powiedziałbym, że to jest śmieszne, a ponieważ to jest poważna sprawa, więc powiem, że to jest po prostu głupie - mówił były przewodniczący Rady Europejskiej.
Donald Tusk odniósł się również do zarzutów - które padły także ze strony prowadzących i Mateusza Morawieckiego podczas debaty w TVP - o to, jakoby Koalicja Obywatelska po powrocie do władzy miała zgodzić się na "przymusową relokacje migrantów". Szef PO stanowczo zaprzeczył, że ewentualny nowy rząd w Polsce takiej zgody udzieli.
- Nie ma zgody na przymusową relokację. Bruksela niczego takiego nikomu nie powie, nie nakaże przyjęcia określonej liczby osób Wszystkie państwa europejskie zgodziły się co do tego, że Europa w całości musi współpracować, żeby ograniczyć albo wyeliminować nielegalną migrację - mówił Donald Tusk.
- Ja chcę z Europy dostać miliardy euro za to, że przyjmowaliśmy tysiące ukraińskich uchodźców
- oznajmił polityk
Tusk stwierdził również, że te wybory rozstrzygną o przyszłości Polski w Unii Europejskiej. Jego zdaniem "nie wszyscy rozumieją, jak wielka jest stawka tych wyborów:,
- Te wszystkie działania PiS-u, te antyeuropejskie, to blokowanie pieniędzy, prowokowanie blokowania granic naprawdę prowadzą do wyprowadzenia Polski z UE. Ja słyszałem nieraz od Jarosława Kaczyńskiego – jeszcze w czasach, kiedy on był w stanie normalnie rozmawiać z ludźmi – że dla niego bycie w UE jest trudnym do zniesienia ciężarem - kontynuował.
- Donald Tusk próbował zdestabilizować sytuację w Wojsku Polskim. To nikczemność. Manipuluje, próbuje zdestabilizować sytuację. Przy czym trzeba pamiętać, że u naszych granic toczy się wojna - mówił w "Gościu Wiadomości" minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
- Opozycja bardzo chciałaby zdestabilizować Wojsko Polskie. Temu widać służą wypowiedzi Donalda Tuska. Te wszystkie kłamstwa, manipulacje, których się dopuszcza. Tusk przegrał debatę z premierem Morawieckim i widać rozum stracił. W ten sposób atakuje. To jest nieodpowiedzialne działanie. Próbuje wciągnąć wojsko w kampanię wyborczą przy użyciu emerytowanych generałów - kontynuował szef MON.
Zaskoczyli nas, ale mieliśmy szczęście i udało nam się zażegnać kryzys w kilka godzin. Prezydent w tym nam pomógł - mówią nam politycy obozu władzy o dymisjach najważniejszych dowódców polskiej armii. I przyznają, że ich to zaskoczyło.
PiS zaprasza dziennikarzy na "oświadczenie" zamiast na wieczór wyborczy w niedzielę - przekazał dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski.
"Bum! PiS zaprasza w niedzielę na oświadczenie (tak tak) po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych. Limit dziennikarzy - 40. A gdzie wieczór wyborczy?" - napisał na Twitterze Gierszewski zaznaczając niżej, że na wieczory wyborcze dla dziennikarzy zazwyczaj jest możliwość wejścia bez limitu.
Prezydent Andrzej Duda odwiedził w środę (11 października) zakłady Pesa Bydgoszcz S.A. Towarzyszyli mu kandydaci Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach.
Andrzej Duda obejrzał produkowany w fabryce tabor szynowy i odbył krótką przejażdżkę gotowym już pociągiem. Potem odbyła się konferencja prasowa bez możliwości zadawania pytań. – Pesa to są największe zakłady produkujące tabor kolejowy w Polsce, a zarazem najnowocześniejszy. Rzeczywiście śmiało mogę powiedzieć, że to jest w tej chwili nasza duma. Pesa wyprodukowała ponad 1600 pociągów, z czego 1000 na potrzeby krajowe, 600 jeździ już po szynach Europy – powiedział Duda.
Lewica zaprezentowała w środę program skierowany do seniorów "Bezpieczny senior".
- Witam Was w Rzeszowie! Jak widać lewica na Podkarpaciu w praktyce realizuje koncepcję sojuszu pokoleń - rozpoczął konwencję poseł Lewicy Wiesław Buż.
O przygotowaniu programu, który "nie ma tylko pozwolić seniorom na przeżycie" "większych ambicjach Lewicy" mówił poseł koalicji Adrian Zandberg.
- Jest 2023 rok. Wierzymy, że w dużym, europejskim państwie o dobrym wzroście gospodarczym możemy powiedzieć - wszyscy obywatele, też ci starsi, mają prawo żyć pełnią życia - stwierdził Zandberg.
Pomysły, które proponuje Lewica to między innymi renta wdowia, emerytury stażowe, waloryzacja dwa razy do roku i wliczenie umów cywilnych do stażu pracy.
– To my jesteśmy jedyną siłą na scenie politycznej, która oferuje pełen pakiet. Nie chcemy oszczędzać ani na emeryturach, ani na zdrowiu. Wiemy, że Polskę stać na jedno i na drugie, że stać nas na to, żeby zapewnić jednej czwartej naszego społeczeństwa spokojną, radosną starość - kontynuował lider partii Razem.
Postulat ustawowej waloryzacji wszystkich świadczeń, które zostały wprowadzone po 2015 zaprezentował z kolei Włodzimierz Czarzasty.
Dawno już nie było tak tanio. Euro kosztuje 4,51 zł, za dolara trzeba zapłacić 4,26 zł. Analitycy doszukują się interwencji na złotym - od tygodnia codziennie po 8 rano złoty się umacnia. Ale z drugiej strony są też za tym inne argumenty: euforia na giełdzie, brak paniki po atakach na Izrael i spadek rentowności obligacji. . Interwencja NBP czy nadzieje na zwycięstwo opozycji?
W końcówce kampanii Koalicja Obywatelska promuję akcję "wykręćmy numer PiS-owi" - zachęcającą wyborców do dzwonienia do niezdecydowanych znajomych i zachęcania do oddania głosu na KO.
- Coraz więcej ludzi w mundurach: policjantów, policjantek, żołnierzy, leśników zaczyna, że też mają dosyć tego, co się dzieje w ich ojczyźnie. Wczoraj dwóch policjantów podinspektorów, jeden szef związków zawodowych policyjnych, drugi legendarny policjant, który zwalczał "ośmiornicę łódzką", wyszli ze mną na scenę i powiedzieli, że przygniatająca większość policjantek i policjantów nie chce służyć partii politycznej. Oni chcą znowu służyć Polsce i Polakom. A nie żeby stać na Nowogrodzkiej czy na Żoliborzu - mówił Donald Tusk na spotkaniu otwartym w Ełku.
Liderzy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, pojawią się w Krakowie w budynku Sokoła przy ul. Piłsudskiego.
Kaczyńskiego przywitały okrzyki: "Będziesz siedział!", "Idze, idze bajoku!", "Zniszczyłeś Polskę mały człowieku!". A także antyrządowe transparenty. Katarzyna - jedna z protestujących - przyszła z jajkami, wykrzykując: "Jarek kupiłam jajka, zrobimy se jajecznicę!". Policja odciągnęła protestujących od delegacji PiS.
Po godzinie 17:00 na miejsce dotarł prezes PiS.
- Tusk wykorzystuje zmiany w wojsku dla próby destabilizacji armii oraz sytuacji w Polsce. To jest coś całkowicie niemożliwego do zrozumienia w ramach zdroworozsądkowego myślenia. Chciał zdestabilizować armię w trakcie kampanii wyborczej - grzmiał Jarosław Kaczyński.
- Muszę ostrzec Polaków, by nie dopuścić tego człowieka do władzy. Pamiętajcie: każdy głos na opozycję to w istocie głos na Tuska - mówił prezes PiS.
Donald Tusk rozpoczął otwarte spotkanie w Ełku.
Były premier poruszył m. in. gorący temat kryzysu w Wojsku Polskim, dymisji generałów Andrzejczaka i Piotrowskiego i kolejnych dziesięciu wysokiej rangi wojskowych.
- Gdy poinformowałem o tych kolejnych dymisjach, PiS odpowiedział, że kłamię, a Morawiecki wiódł prym w krzyku i wrzasku, że to nie prawda. Nie trzeba było czekać, tak jak w przypadku ukraińskiego zboża, kilku miesięcy, żeby przyznać się do swoich kłamstw. Tym razem wystarczyły 24 godziny. Dziś rano cała Polska dowiedziała się, ze mówiłem prawdę. Tylko drobna korekta: dymisje złożyło nie 10 a 11 wojskowych.
- W czasie, kiedy całe NATO wspólnie dyskutuje jak przeciwdziałać niebezpieczeństwu wynikającemu z kryzysu w Strefie Gazy, które także może dotyczyć naszego kraju, Błaszczaka tam nie ma. to jest hańba - kontynuował Tusk.
- Dymisja dwóch kluczowych generałów świadczy o głębokim kryzysie w polskiej armii, polskiej obronności i polskim bezpieczeństwie. To skutek wieloletniej, nieodpowiedzialnej polityki Prawa i Sprawiedliwości - mówił dziś Adam Szłapka, lider poznańskiej listy KO do Sejmu - Mariusz Błaszczak to tchórz, który przez miesiące nie mógł znaleźć rosyjskiej rakiety, kłamał, że ta rakieta w ogóle do Polski nie przyleciała, a potem zasłaniał się polskim mundurem.
- Jeśli do tego dołożymy decyzje o "modernizacji" polskiej armii, które były podejmowane bez konsultacji z generałami w oparciu tylko i wyłącznie o decyzje polityczne i wykorzystywanie żołnierzy, jako tła w konferencji prasowej, to widzimy, że polski mundur jest opluwany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości - dodał Szłapka.
Próbuje nam się wmówić, że nie mamy prawa powiedzieć, że coś nam się nie podoba, że polityk okłamuje lub działa na szkodę naszego kraju. To, co będzie się działo z nami za miesiąc, za rok, za pięć lat zależy od naszych decyzji. To jest nasze życie. Czy chcemy być krajem demokratycznym, czy chcemy obrócić się na wschód, bo de facto to kierunek proponowany przez rządzących - mówi prof. Krzysztof Pyrć
Piłkarz FC Barcelony i jedna z największych gwiazd tego sportu na świecie podał dziś dalej na TikToku wideo sprzyjającego opozycji profilu Wasze Forum Dialogu, pokazujące spięcie Donalda Tuska z pracownikiem TVP Info podczas konferencji prasowej.
To udostępnienie szybko zauważyli na Twitterze internauci, zwłaszcza, że to jedyny "podany dalej" klip, który Lewandowski miał na swoim tiktokowym profilu.
Film ten szybko jednak zniknął z profilu kapitana polskiej reprezentacji w piłce nożnej.
Do sprawy odniósł się lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk, który skomentował tweet byłego agenta Lewandowskiego Cezarego Kucharskiego, dziś skonfliktowanego z piłkarzem, o rzekomych "pro-Tuskowych" poglądach byłego napastnika Bayernu Monachium: "Nadchodzi czas pojednania".
- W ogóle tego nie żałuję. Zawsze można wypaść lepiej czy dużo lepiej. Ale ta formuła jednej minuty- ja nigdy nie wkuwałem w szkole - mówił dziś w Tuskobusie Donald Tusk. - Oni proponują tak brudne i tak brutalne warunki walki, że ja nie mogę odstawić nogi i muszę ryzykować nawet jak wiem, że warunki będą nierówne.
Były premier podkreślił, że w debacie w ogóle nie było wątku UE. Poza paktem imigranckim. A obecność w Unii, zdaniem byłego premiera, jest stawką w tych wyborach. - Ja mam w podprogowej pamięci, żeby mówić na temat - podkreślił Tusk.
- Żołnierze nie chcą służyć partii rządzącek, niezależnie od tego, jaka to jest partia. Ja o tym dobrze wiem. Ani żołnierze, ani policjanci nie chcą służyć władzy, tylko ludziom - mówił w Tusk w odniesieniu do dzisiejszych słów Mateusza Morawieckiego.
- To, że Morawieckiemu wpadają do głowy tak niemądre pomysły, żeby jeszcze za to obciążać mnie, to znaczy, że naprawdę coś mu się tam stało - kontynuował były premier.