Dziękujemy za śledzenie dzisiejszej relacji na żywo z wydarzeń wokół wojny w Ukrainie. Zapraszamy do czytania nas jutro!
Wybuchy w Zaporożu słychać było niemal natychmiast po alarmie lotniczym. Zagrożenie atakiem rakietowym w regionie ogłoszono o godz. 23.44 czasu lokalnego. Później, około północy, w mieście słychać było powtarzające się eksplozje.
"Zachowaj spokój i trzymaj się bezpiecznych miejsc. Oficjalne informacje zostaną podane później" - napisał w oświadczeniu sekretarz Zaporoskiej Rady Miejskiej Anatolij Kurtew.
Prezydent USA Joe Biden odbędzie osobiste spotkanie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, który przewodniczy G7, w celu skoordynowania międzynarodowych wysiłków na rzecz izolacji Rosji, wsparcia Ukrainy i złagodzenia skutków wojny dla świata - poinformował w czwartek podczas briefingu prasowego w Waszyngtonie John Kirby, rzecznik Pentagonu.
Kirby dodał, że spotkanie będzie dotyczyć dalszego izolowania Rosji od światowej gospodarki, zniszczenia rosyjskich łańcuchów dostaw obronnych, kontynuowania walki z uchylaniem się Rosji od zachodnich sankcji.
"Dzięki naszym działaniom Rosji coraz trudniej jest spłacać obligacje i zbliża się ona do bankructwa. Nasze środki ograniczają dochody potrzebne Putinowi do sfinansowania tej wojny" - twierdzi Kirby.
Pod koniec dzisiejszego szczytu przywódcy UE zgodzili się, że blok będzie nadal wspierał Ukrainę, jednocześnie zaostrzając sankcje wobec Rosji w celu zakończenia wojny.
"Przyjęcie szóstego pakietu sankcji UE dodatkowo zwiększa presję na Rosję, by powstrzymała wojnę z Ukrainą. [...] Prace nad sankcjami będą kontynuowane, w tym wzmocnienie ich stosowania i zapobieganie możliwości ich obchodzenia" - czytamy w oświadczeniu Rady Europejskiej.
Wynika z niego również, że UE wkrótce udzieli Ukrainie pomocy finansowej w wysokości nawet 9 mld euro. Zapisano także, że Unia będzie wspierać Ukrainę bronią.
W wyniku ostrzału przez rosyjskich okupantów w obwodzie charkowskim zginęło dwóch mieszkańców Bałaklii, a dziesięć osób zostało rannych - poinformowała Obwodowa Administracja Wojskowa Charkowa.
Sześć osób zostało rannych w Czuhujowie, w tym dzieci w wieku 6 i 9 lat. Mężczyzna został ranny także we wsi Wielka Babka w rejonie czuhuiwskim. Podczas ostrzału rannych zostało także dwóch mieszkańców wsi Andrijówka w rejonie Iziumu. Natomiast jeden cywil został ranny w Złoczowie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski planuje w najbliższym czasie zwołanie spotkania z przedstawicielami rządu i parlamentu w sprawie dalszej mapy drogowej na drodze Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - poinformował o tym zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ihor Żółkiew na antenie kilku stacji telewizyjnych, a całość opisuje agencja Ukrinform.
"Dosłownie w najbliższym czasie prezydent Ukrainy zwoła posiedzenie z udziałem rządu Ukrainy, Rady Najwyższej, na którym jasno określi zadania, zarówno na mapie drogowej dla siedmiu zaleceń Komisji Europejskiej, jak i inne zadania na drodze do członkostwa" - powiedział Żółkiew.
"Ten pakiet zawiera broń i sprzęt, w tym nowe systemy rakiet artyleryjskich wysokiej mobilności" - powiedział rzecznik Białego Domu John Kirby.
Inny sprzęt wojskowy to dziesiątki tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej oraz łodzie patrolowe.
W sumie ta transza pomocy jest warta 450 milionów dolarów.
Pierwsze cztery mobilne systemy wyrzutni rakiet HIMARS, z poprzedniej puli pomocy USA, dotarły właśnie na Ukrainę.
Kirby zaznaczył, że w sumie USA przekazały już Ukrainie broń o wartości ponad 6 miliardów dolarów.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska skomentowała uzyskanie przez Ukrainę i Mołdawię statusu kandydatów do członkostwa w UE:
"Jestem dumna z narodów Ukrainy i Mołdawii i gratuluję ich przywódcom Wołodymyrowi Zełenskiemu i Mai Sandu tak ważnego osiągnięcia. To prawdziwie historyczna decyzja nie tylko dla waszych krajów, ale też dla całej Europy, w tym Białorusinów. Pokazaliście, że wszystko jest możliwe!" - oświadczyła Cichanouska.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz pogratulował Ukrainie i Mołdawii decyzji o przyznaniu statusu kandydata do Unii Europejskiej.
"27 razy tak! Gratulacje dla Ukrainy i Mołdawii: Rada Europejska gratuluje dwóm nowym krajom kandydującym do członkostwa w UE. Dobrej współpracy w europejskiej rodzinie!" - napisał Scholz w czwartek na Twitterze.
Ministerstwo sprawiedliwości Ukrainy złożyło nowy pozew przeciwko Rosji w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
Jak stwierdzono w oświadczeniu, inwazja Rosji doprowadziła do naruszenia wielu ważnych artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: prawa do życia, zakazu tortur, prawa do wolności i bezpieczeństwa, prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, prawa do wolności opinii i wypowiedzi oraz prawa do ochrony własności.
Gest ten jest w dużej mierze symboliczny, ponieważ w marcu ETPC zawiesił rozpatrywanie wszelkich skarg przeciwko Rosji w związku z wykluczeniem tego kraju z Rady Europy. Natomiast Trybunał nadal przyjmuje skargi przeciwko Rosji.
Przywódcy Unii Europejskiej gratulują Ukrainie uzyskanego dziś statusu kandydata do członkostwa w UE. Jednym z nich jest prezydent Francji Emmanuel Macron.
"W zeszłym tygodniu w Kijowie zobowiązaliśmy się do pracy nad przyznaniem Ukrainie statusu kandydata na członka UE. Zrobiliśmy to. Dziś otwieramy nowy etap dla Ukrainy, dla Mołdawii, dla Europy. To historyczne wydarzenie" - napisał Macron na Twitterze.
Siły rosyjskie zabiły w czwartek sześciu cywilnych mieszkańców, a pięć osób odniosło obrażenia w obwodzie donieckim - powiadomił szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.
Trzy osoby zginęły w Pryszybie, dwie w Awdijiwce, jeszcze jedna w miejscowości Czasiw Jar.
Komisja Europejska zaleciła Ukrainie m.in. uchwalenie i wdrożenie procedury wyboru sędziów Sądu Konstytucyjnego oraz procedury wyboru członków komisji kwalifikacyjnej dla sędziów, które będą zgodne z zaleceniami Komisji Weneckiej, czyli zajmującej się prawem konstytucyjnym i wyborczym agendy Rady Europy. Ponadto Kijów powinien sfinalizować nominacje w swych instytucjach antykorupcyjnych oraz przyjąć – znów wedle wskazówek Komisji Weneckiej – przepisy wymierzone w „nadmierny wpływ oligarchów na życie gospodarcze, polityczne i publiczne".
Mer Kijowa Witalij Kliczko powiedział, że Ukraina spełni wszystkie warunki członkostwa w Unii Europejskiej.
"Przyjaciele! Ukraina oficjalnie otrzymała status kandydata do członkostwa w UE. I tę decyzję poparły wszystkie państwa członkowskie UE. Tak, zapłaciliśmy bardzo wysoką cenę za tę szansę. Tak, mamy jeszcze wiele do zrobienia w tej sprawie. Ale jestem przekonany, że Ukraina zrobi wszystko, co konieczne, spełni wszystkie warunki. Bo inaczej nasze państwo nie ma przyszłości. To dla niego umierają nasi najlepsi obrońcy" - Kliczko napisał na Telegramie.
Dzisiaj w naszym bezpośrednim sąsiedztwie mamy do czynienia z barbarzyńską napaścią Rosji, aby dać jej odpór Ukraina potrzebuje nadziei i tę nadzieję dzisiaj jej daliśmy - powiedział w czwartek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Podkreślił, że powiedział o tym przed chwilą też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, "który się z nami połączył, który dziękował nam, dziękował Polsce".
Rada Europejska zdecydowała w czwartek o statusie kandydata do UE dla Ukrainy i Mołdawii.
"Ta decyzja wzmacnia nas wszystkich. Wzmacnia Ukrainę, Mołdawię i Gruzję w obliczu rosyjskiego imperializmu. I wzmacnia UE" – napisała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pochwalił decyzję Rady Europejskiej o przyznaniu Ukrainie statusu kandydata do członkostwa w Unii Europejskiej.
Zełenski napisał na Twitterze, że jest to "wyjątkowy i historyczny moment" w stosunkach między Unią Europejską a Ukrainą.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba napisał na Twitterze, że "Ukraina zwycięży. Europa zwycięży". - "Dzisiejszy dzień oznacza początek długiej podróży, którą będziemy szli razem. Ukraińcy należą do rodziny europejskiej. Przyszłość Ukrainy jest z UE. Razem walczymy o pokój" - powiedział Kułeba na dołączony nagraniu wideo.
Przywódcy Unii Europejskiej zgodzili się na przyznanie Ukrainie i Mołdawii statusu kandydata.
"Właśnie zdecydowaliśmy o statusie kandydata do UE dla Ukrainy i Mołdawii. Historyczny moment" - napisał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.