Piękne zwycięstwo Igi Świątek w finale opisał Radek Leniarski.
Trwa budowa podium, na którym za chwilę Iga Świątek odbierze trofeum.
Piękne chwile na korcie w Paryżu. Teraz Świątek na trybunach, wyściskała się ze swoim sztabem i tatą Tomaszem. Kolejny wielki sukces, po doskonałym meczu w jej wykonaniu!
6:2, 6:1, niespełna 68 minut finału... Polka po raz czwarty wygrywa Rolanda Garrosa!
Jeszcze nie teraz, jeszcze trochę... Paolini walczyła jak lwica, raz wybroniła piłkę w bardzo trudnej pozycji i ma swojego pierwszego gema w tym secie. 5:1, ale teraz serwuje Świątek.
Dziesiąty gem z rzędu dla Świątek! Niebywała seria, która skutkuje prowadzeniem 5:0 w drugim secie! Teraz to już deklasacja...
Nie gra źle Paolini, to Świątek gra kosmiczny tenis! Jest okrzyk "Jazda!" jest niewiarygodna koncentracja i Polka wygrywa dziewiąty gem z rzędu! 4:0 w drugim secie, przewaga dwóch przełamań, zwycięstwo jest tuż tuż!
Piorunujący serwis, zabójczy bekhend i mamy 3:0 dla Świątek w drugim secie.
2:0 w drugim secie po gemie, w którym Paolini uderzyła piłkę ramą rakiety, a Świątek odbierała ją niemal siedząc na korcie. Polka zyskuje przewagę.
Udany początek drugiego seta w wykonaniu Świątek. Gem wygrany do 15, bez większej historii.
Wróćmy na chwilkę do finału juniorów.
Wpadła w ten swój "tunel" koncentracji Iga Świątek, nie znajduje na to recepty Jasmine Paolini. Set skończony przy serwisie Włoszki wygraną Polki, 6:2. Czwarty triumf w Rolandzie Garrosie coraz bliżej!
Bardzo mocny i urozmaicony kierunkowo serwis Igi Świątek daje jej możliwość rozgrywania niemal każdej zagrywanej przez siebie piłki na własnych warunkach. Tak też było w tym gemie, 5:2!
Świątek zyskuje przewagę! Zawdzięcza ją kiepskiemu serwisowi Paolini. Włoszka skończyła gema podwójnym błędem serwisowym. 4:2 dla Polki i to ona serwuje.
Fenomenalna wymiana na 25 piłek rozpoczęła tego gema. Wygrała ją Świątek, podobnie jak chwilę później całego gema. Na bardzo wysokim poziomie stoi na razie ten finał, Paolini podjęła rękawicę! 3:2 dla Polki.
Przewaga Paolini nie trwała długo. Teraz zaimponowała returnem, co spowodowało, że wygrała do zera gema przy serwisie rywalki. 2:2 w pierwszym secie.
Aj, a to niespodzianka! Świetna, widowiskowa i precyzyjna gra Paolini spowodowała, że Świątek straciła swoje podanie. Przegrywa 1:2, za chwilę serwuje Włoszka.
Niesamowity gem! Paolini prowadziła w nim 40:0, by po chwili break-pointa miała Świątek, która wygrała cztery kolejne piłki. Grę na przewagi wygrała Włoszka, 1:1.
Tymczasem Tomasz Berkieta przegrał finał juniorskiego Rolanda Garrosa z Amerykaninem Kaylanem Bigunem 6:4, 3:6, 3:6.
Pierwszy gem dla Świątek, ale Paolini kilka razy zaimponowała w dłuższej wymianie. Polka skończyła asem i prowadzi 1:0.