Strona rosyjska po otrzymaniu informacji, że prezydent będzie lądował 10 kwietnia o 10.30 (czasu rosyjskiego) oświadczyła - na ponad miesiąc wcześniej - że o tej porze nad lotniskiem będą mgły... Mamy tu poszlaki, które mogą wskazywać, że sztuczna mgła była planowana przez stronę rosyjską. Ale uściślijmy, nie mamy dowodów, które bezpośrednio wskazują i udowadniają, że mieliśmy do czynienia ze sztuczna mgłą w ogóle. Musimy uściślić: mógł być zamach. Ja nigdy nie powiem, że mieliśmy do czynienia z zamachem i mamy na to bezpośrednie dowody. Gdyby wersja zamachu mogła zostać wykluczona, to by została wykluczona i prokuratura, by to oświadczyła. Ale ponieważ materiał dowodowy jest zbierany i ta hipoteza jest zupełnie realna, to przez prokuraturę jest badana. Dlaczego miałoby dojść do zamachu na prezydenta? Patrząc na sferę geopolityczną: Rosja nie jest krajem ani NATO, ani krajem UE, mamy daleko idące zaszłości historyczne, prezydent Kaczyński miał poważne zatargi z Rosją, jeśli chodzi o sprawę Gruzji... - mówi mec. Rafał Rogalski, pełnomocnik 7 rodzin smoleńskich
Więcej
    Komentarze