'Jestem niezależnym, bezpartyjnym kandydatem PiS-u na prezydenta Warszawy. Jarosław Kaczyński to dla mnie polityk o niezwykłej inteligencji i elastyczności. Brzydkie miejsce dla mnie jako architekta, to miejsce chaotyczne, niezagospodarowane za to upstrzone reklamami. Jednym z najbrzydszych miejsc w Warszawie jest ścisłe centrum, bo jest wciąż niezagospodarowaną dziurą, w środku której stoi Pałac Kultury. Jest zawalone samochodami chaotycznie parkującymi i reklamami, które zastępują architekturę. Nie byłem gościem w radiu Maryja. Nawet gdybym został zaproszony, to bym nie poszedł. Ze względów światopoglądowych nie jestem dla nich atrakcyjnym partnerem' - mówi Czesław Bielecki, architekt, publicysta, kandydat PiS na prezydenta m. st. Warszawy w rozmowie z Agnieszką Kublik, dziennikarką 'Gazety Wyborczej'
Więcej
    Komentarze