Manifestacje poparcia i niechęci dla uchodźców odbyły się w wielu polskich miastach
Manifestacje odbyły się między innymi w Krakowie, Gdańsku, Białymstoku, Łodzi, Warszawie. Jedne okazywały przychylność dla uchodźców, inne wrogość i hasła rasistowskie.
Chcieliśmy "Arabskich wiosen" to je mamy!
Niestety na krzyczenie z rozpaczy: "Saddam, Gaddafi, Mubarak wróćcie!" jest już za późno...
Zachód płaci wysoką cenę za imperialną przeszłość i za obecne zaangażowanie polityczno-wojskowe w Afryce (i to nie tylko Północnej) i na Bliskim Wschodzie. Europa Zachodnia dała się Amerykanom klasycznie wpuścić w "bliskowschodnie maliny". Nasz - bogu ducha winien, pozbawiony postkolonialnych wyrzutów sumienia - kraj niestety również...
Tymczasem oddalone geograficznie Stany Zjednoczone umywają ręce w sprawie lawiny uchodźców, którą sprowokowały topornym przeszczepianiem zachodniego modelu demokracji w w/w regionach świata. O "niechcącym" stworzeniu Państwa Islamskiego i jego prekursorów Al Qaedy i Talibów (nie tyle przez przyzwoitość co z przerażenia) nie wspomnę...
Najbardziej wstrząsnął mną cynizm i podwójne standardy zachodnich mediów... (naszych zresztą również) w sprawie "uchodźców". Oto nagle publikuje się zdjęcia ich martwych dzieci... Dlaczego teraz? Uchodźcy z Afryki w tym dzieci i ciężarne kobiety tysiącami giną w Morzu Śródziemnym już od początku "Arabskiej Wiosny" czyli od dobrych kilku lat. Śmierdzi mi to prymtywnym manipulowaniem opinią publiczną...
Selektywne i kompromitujące Gazetę Wyborczą blokowanie komentarzy swoich czytelników woła o pomstę do... Orwella i Kafki... Pomyśleć, że za studenckich (NZS-owskich) czasów Pan Michnik był moim idolem - szermierzem walki z totalitarną cenzurą.
Obawiam się jednak, że obecna wedrówka ludów z Bliskiego Wschodu i Afryki to dopiero początek! Odpowiedź na pytanie dlaczego ludzie ci wybrali dość długą i niebezpieczną drogę w poszukiwaniu "normalnego życia" w obcej im cywilizacyjnie Europie a nie w kulturowo i językowo kompatybilnych SPOKOJNYCH i DOSTATNICH i geograficznie bliskich krajach jak Arabia Saudyjska, Kuwejt, Zjednoczone Emiraty czy Bahrain pozostawiam politykom, socjologom i... ekonomistom.
Zaznaczę, że podczas i po zakończeniu wojny domowej w Jugosławii (w latch 90-ych) na terenie Bośni spotkałem setki przedstawicieli w/w Bliskowschodnich teokracji... szczególnie Saudyjczyków. Oprócz pomocy humanitarnej ich najważniejszym celem były nie inwestycje czy odbudowa gospodarczej infrastruktury ale... restaurowanie zniszczonych i budowanie nowych meczetów, medres i dystrybucja literatury koranicznej. (Skąd my to znamy?) Milczenie i kompletna bierność Saudyjczyków (BTW wiernych i oddanych sojuszników USA) a szczególnie Organizacji Czerwonego Półksiężyca w świetle tragedii humanitarnej z uchodźcami w basenie Morza Śródziemnego i na kontynencie europejskim powinna dać zachodnim politykom wiele do myślenia. Ale mimo wszystko pocieszę Was Rodacy. Obecność uchodźców w Polsce za bardzo mnie nie martwi. Oni traktują Polskę jedynie jako przedsionek Europy "A"... Paradoksalnym jest fakt, że podobnie (czytaj: tranzytowo) traktują oni jedyne (nominalnie) muzułmańskie państwa europejskie: Turcję, Bośnię i Hercegowinę, Albanię i (wyczyszczone z "niewiernych") Kosowo. Wystarczy spojrzeć na zamieszczoną poniżej mapę. Problem dla nas - jak i wszystkich "krajów tranzytowych" - polega na tym, że w tym samym momencie kiedy setki tysięcy "imigrantów" znajdą się już w ("bezbożnych") krajach DOCELOWYCH czyli Skandynawii, Wyspach Brytyjskich, Niemczech, we Francji, Belgii, Holandii po nich nadejdzie następna fala.
Ktoś na forum Gazety Wyborczej kontrowersyjnie (ale nie bez pewnej dozy racji) zdiagnozował to zjawsko jako: "wyścig po najlepszy socjal w Europie"!
Wszystkie komentarze