Jednym z największych problemów w życiu osób z autyzmem jest brak przyjaciół. Projekt 'Wolontariat koleżeński Mary i Max' powstał, aby to zmienić. Wolontariusze i nastolatki wraz z osobami z autyzmem zostali połączeni w pary i przez rok się spotykali.

Asia i Janek bardzo się polubili. Największą pasją Janka jest komunikacja miejska i fotografia, co udaje mu się połączyć.

'Najbardziej w Janku spodobało mi się to, że ma swoją pasję do której przyporządkowuje resztę swojego życia. I to jest niesamowite, sama bym tak chciała'

Znajdziesz nas na Twitterze, Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl

Więcej
    Komentarze
    zgadza się, umieramy wiele razy. I nie o cierpienie tu tylko chodzi. Chodzi także o tożsamość. Z każdą śmiercią ubywa naszej tożsamości. Coraz mniej wiemy kim jesteśmy. Kiedy człowiek umrze po raz piąty czy któryś tam staje się nikim, traci całkowicie swoją tożsamość. Niezłe przygotowanie do ostatecznej śmierci.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0