1 marca do Liceum im. Marszałka Stanisława Małachowskiego w Płocku została zaproszona grupa przedstawicieli ONR-u. Przyjechali z okazji uroczystości upamiętniających Żołnierzy Wyklętych. Wizyta przebiega w atmosferze skandalu, tym bardziej, że było to pierwsze zaproszenie tej organizacji przez szkołę od 1934 roku. A czym tak naprawdę jest ONR?

- Skrót oznacza Obóz Narodowo-Radykalny. Było to ugrupowanie nacjonalistyczne w latach 30. Jak sama nazwa wskazuje, było to zgromadzenie narodowe i bardzo radykalne, które po rozłamie podzieliło się na dwie części, z których ta bardziej radykalna nazwana była falangą - od tytułu czasopisma i jej znakiem rozpoznawczym była ta charakterystyczna ręka trzymająca miecz na zielonym tle - wyjaśnia Piotr Osęka, gość Tematu dnia 'Gazety Wyborczej'.

Zgodnie ze słowami Piotra Osęki, niegdyś była to organizacja stricte faszystowska, zaciekle zwalczająca Żydów i dążąca do skupienia władzy w rękach narodu. Żydzi wedle ich ideologii byli zagrożeniem dla państwa i należało zamknąć ich w gettach. Gość Tematu dnia jest jednak zdania, że dzisiejsi członkowie ONR-u nie zdają sobie sprawy z tego, jakie tradycje kontynuują, zwłaszcza jego młodzi członkowie. Dlaczego zatem nauczyciele godzą się na wpuszczenie ugrupowania do szkoły? - To jest oczywiście pokłosie tego języka, który mówi o dobrej zmianie, o tym, że kończymy z pedagogiką wstydu i będziemy kultywowali chwalebne tradycje narodowe. W tym wszystkim także hurtem okazuje się, że pojawia się apoteoza polskich ruchów faszystowskich - dodaje Piotr Osęka.

W ramach 'Tematu dnia Gazety Wyborczej' redaktorzy 'Gazety Wyborczej' wspólnie z gośćmi omawiają aktualne wydarzenia w Polsce. Wyborcza.pl zaprasza internautów do oglądania kolejnych odcinków programu.
Więcej
    Komentarze
    „Jesteśmy jednym z tych ruchów, które jak faszyzm we Włoszech, hitleryzm w Niemczech, obóz Salazara w Portugalii, karlizm i falanga w Hiszpanii obalają stary system masońsko – plutokratyczno – socjalistyczno – żydowski i budują porządek nowy, porządek narodowy.” - Jędrzej Giertych – Stronnictwo Narodowe (O wyjście z kryzysu (1938), s. 31.)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    proponuje wprowadzic w szkolach przedmiot o nazwie "wychowanie w duchu demokracji" , bo demokracja to nie anarchia!!! a faszysci nie maja absolutnie nic do czynienia z demokracja!! a to co robi tzw.pis+ziobro+gowin i ten kukiz od specjalnej troski - to jest likwidowanie demokracji w Polsce. Polska byla na dobrej drodze do panstwa demokratycznego, ale tylko do pazdziernika 2015 roku!!!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Przypomne wszystkim tym, ktorzy maja krotka pamiec, ze od mieszania sie kiboli i religiantow do polityki zaczela sie wojna domowa w Jugoslawii. Rzez w Odessie popelnili rowniez kibole-ultranacjonalisci. ? † ? Juz od dluzszego czasu niepokoi mnie udzial mlodych Polakow w ruchach ekstremistycznych czemu - z uporem maniaka - daje wyraz na lamach tego forum za co regularnie - w imie milosci do blizniego - dostaje (na razie) po uszach od niektorych swoich Rodakow. Przyjrzyjmy sie tym mlodym ludziom z ONR, NOP czy Mlodziezy Wszechpolskiej Tak oto płacimy cenę za zastępowanie lekcji historii religią… i wpuszczenie sukienkowych do szkol. Przecież ci młodziency - wnukowie przymusowych robotników w III Rzeszy - są owocem systemu wychowawczego i edukacyjnego NIEPODLEGŁEGO i DEMOKRATYCZNEGO kraju, członka wspólnej rodziny Narodów zjednoczonej Europy. Pomijam już fakt, że najprawdopodobniej ponad 90% z nich uczęszczała na lekcje religii... Ofiarami nienawiści byli zawsze Żydzi, dzisiaj są nimi muzułmanie, Romowie i geje... i nikt z polskich polityków i przedstwaicieli tzw. elit/autorytetów moralnych nie zastanawia się nad tym, że jutro mogą nimi być nasze dzieci i wnuki. Flirtujaca z faszyzmem mlodziez stała się w Polsce społeczno-politycznym faktem... i to właściwie na naszych oczach. Należałoby się zapytać wszystkich POPiS-owych mezow stanu jak pojawienie się tego ruchu na polskiej scenie politycznej było możliwe. Zwalanie wszystkiego li tylko na PIS byłoby zbyt wielkim uproszczeniem. Zajęci przez ostatnie ćwierćwiecze mniej lub bardziej pozorowanym "rozliczaniem się z czerwonymi” zupełnie nie zauważyliśmy “brunatnego” zagrożenia. Według mnie winę za ten stan rzeczy ponoszą wszystkie ugrupowania parlamentarne III RP. Niska kultura polityczna i znikome zaangażowanie w sprawy państwowe obywateli Naszego Kraju po upadku komunizmu również sprzyja wypływaniu na powierzchnię - często nawiedzonych mesjanizmem i nadętą do karykaturalnych rozmiarów martyrologią - politycznych miernot. A nasze elity rzadowe nadal beda prowadzc jalowe monologi o stanie polskiej oswiaty szerzyc histerie o "ruskim" zagrozeniu... dopóki nie obudza ich dźwięk tłuczonego szkła i krzyki sąsiadów wołających o pomoc... ? † ? Naszym rodzimym, słowiańskim, wschodnioeuropejskim "Übermensch'om" prawnukom przymusowych robotnikow z czasow III Rzeszy pragnę zadedykować fraszkę Wielkiego Polskiego Poety. Nie wykluczam, że w młodości uczęszczaliście Panowie, do szkoły noszącej jego imię: "Item aryjskie rzeczoznawce, wypierdy germańskiego ducha, gdy moją krew i waszą sprawdzę, wierzcie mi, jedna będzie jucha. Karne pętaki i szturmowcy, zuchy z Maccabi i z OWuPe i rekordziści i sportowcy całujcie mnie wszyscy w ..." Julian Tuwim
    już oceniałe(a)ś
    1
    1