- Dla mnie dziennikarze stanowią kręgosłup mediów, jaki szyld do tego dołożymy wszystko jedno, kapitał intelektualny dziennikarzy jest najważniejszy. Dzisiaj dzieje im się krzywda, prawdopodobnie ludzie będą mieli problem lub pistolet przystawiony do głowy. I dlatego protestujemy - w Temacie dnia 'Gazety Wyborczej' Sławomir Miłow opowiada Wojciechowi Maziarskiemu o planowanych na sobotę 9 stycznia manifestacjach w obronie wolności słowa.

7 stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał przygotowaną przez PiS ustawę medialną, która zdaniem wielu osób zmieni media publiczne w media rządowe. W związku z tym KOD organizuje manifestacje w obronie wolności słowa. - Organizujemy manifestacje w 19 miastach w Polsce. My jesteśmy dwa kroki z tyłu. Będziemy z dziennikarzami - mówi Sławomir Miłow z KOD-u. Jak zaznacza, inicjatywa dynamicznie się rozwija. Do demonstracji w polskich miastach doszły trzy ośrodki zagraniczne - Praga, Bruksela i Londyn. Chociaż gość Tematu dnia 'Gazety Wyborczej' twierdzi, że telewizja nigdy nie była do końca publiczna, zawsze w jakiś sposób stawała się łupem politycznym, tym razem mamy jego zdaniem do czynienia z sytuacją wyjątkową: - Po tym, co się dzieje, spodziewamy się, że dziennikarze stracą pracę, tego nie było w poprzednich latach. Mieliśmy dość dużo dziennikarzy prawicowych w publicznych mediach. Kultura informacyjna przez ostatnie 8 lat była zachowana. To nie było tak brutalne jak to, czego się spodziewamy dzisiaj. KOD broni więc razem z dziennikarzami i innymi obywatelami wolności mediów, tak jak wcześniej manifestował w obronie Trybunału Konstytucyjnego. Sławomir Miłow zaznacza, że dziś w jakimś stopniu wróciły lata 80., tyle że przeciwnik jest mniej groźny: - Dzisiejszy jest śmieszny - dodaje rozmówca Wojciecha Maziarskiego, zaznaczając przy tym, że KOD nie ma wyjścia, musi wychodzić na ulice i bronić demokracji, kiedy jest ona zagrożona. - Czym jest KOD? Sprzeciwem obywatelskim. Solidarnością XXI wieku - podkreśla Miłow. Zwraca jednak uwagę, że KOD nikogo nie chce marginalizować, wyrzucać poza nawias: - Wszędzie są ludzie przyzwoici. Wielu ludzi, którzy głosowali na PiS, czuje zakłopotanie. Chciałbym doprowadzić do takiej sytuacji, żebyśmy w stosunku do ich wyborców nie budowali murów.

W ramach Tematu dnia 'Gazety Wyborczej' redaktorzy 'Gazety Wyborczej' wspólnie z gośćmi omawiają aktualne wydarzenia w Polsce. Wyborcza.pl zaprasza internautów do oglądania kolejnych odcinków programu.

Obejrzyj całe wideo: pozostałe odcinki Tematu dnia 'Gazety Wyborczej'
Więcej
    Komentarze
    Jeśli KOD to Solidarność Lecha Wałęsy to się zgodze.
    @bard oczywiście że Lecha Wałęsy - innej Solidarności nie było ...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0