Po niedzielnym starciu dziennikarki TVP Info z ministrem kultury Piotrem Glińskim, rozgorzała dyskusja na temat ingerencji polityków w media publiczne. - Polityk, który przychodzi do studia telewizyjnego i grozi dziennikarzom, że zaraz zostaną wprowadzone inne porządki i że trzeba działać inaczej, to coś niebezpiecznego - mówi Krzysztof Luft, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, gość Dominiki Wielowieyskiej w 'Temacie dnia Gazety Wyborczej'.
Krzysztof Luft nie kryje swojego zaskoczenia decyzją prezesa Telewizji Polskiej o zawieszeniu dziennikarki. Krytykuje również wiadomości o stworzonej przez polityków liście dziennikarzy, którzy mają zostać zwolnieni: - To mi się bardzo nie podoba. To naprawdę nie jest rola polityków, aby decydować, jacy dziennikarze tak mają pracować, co mają robić, i jeszcze co mają mówić - przyznaje Krzysztof Luft.
Gość 'Tematu dnia' odniósł się też do działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jego zdaniem, w ciągu kilku lat, Radzie udało się zmniejszyć wpływy polityczne w mediach. Zapytany o skargę skierowaną do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na wpis Tomasza Lisa na Twitterze, Luft odpowiada: - Krajowa Rada ma obowiązek zająć się każdą skargą, która przychodzi, co nie oznacza, że podejmuje jakiekolwiek interwencje w tej sprawie.
W ramach 'Tematu dnia Gazety Wyborczej' redaktorzy 'Gazety Wyborczej' wspólnie z gośćmi omawiają aktualne wydarzenia w Polsce. Wyborcza.pl zaprasza internautów do oglądania kolejnych odcinków programu.
Wszystkie komentarze