Według eksperta z Konfederacji Lewiatan w kampanii wyborczej mówi się raczej o rozdawaniu pieniędzy, a nie o tym, jak je zarabiać. Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek podkreśla, że kampania ma swoje prawa. Jest raczej festiwalem obietnic dla potencjalnych wyborców niż realną propozycją rozwiązania poruszanych kwestii. Ekonomistka nie spodziewa się konkretnych propozycji, np. dla tych, którzy myślą o własnej aktywności, o tym, żeby otwierać własne firmy i zwiększać zakres swojej działalności. Politycy powinni jednak pójść w tę stronę i skierować swój wzrok na ludzi, którzy myślą o rozwoju swoich firm i przedsięwzięć w sposób globalny. Wtedy na pewno zyskaliby posłuch przynajmniej u części elektoratu, zwłaszcza młodego.

Polub nas na Facebooku

Więcej
    Komentarze