Miroslav Radović to jeden z kilku piłkarzy, którzy w letnim oknie transferowym trafili do Legii. Serb wrócił na Łazienkowską po półtorarocznej przerwie. - Jest wiele powodów, dla których tu wróciłem. Serce mówiło: wracasz tam, gdzie czujesz się dobrze - mówi w rozmowie ze sport.pl Radović. Lada moment legioniści, meczem z Borussią Dortmund, rozpoczną rywalizację w Lidze Mistrzów. - Nie chcemy być chłopcami do bicia - mówi Arkadiusz Malarz. - Grupa jest bardzo ciężka, ale będziemy chcieli urwać jakieś punkty - dodaje Jakub Czerwiński.
Komentarze