Po dziesięciu minutach Wisła Płock prowadziła z mistrzem Polski, warszawską Legią 2:0. Faworyzowani goście jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać, a drugiej połowie przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść.
- To zwycięstwo na pewno da taki spokój Besnikowi Hasiemu, bo jest w końcu to pierwsze upragnione zwycięstwo w Ekstraklasie. Do tej pory Legia wygrywała tylko w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale gdzieś w serca kibiców Legii został wlany niepokój po tym spotkaniu z Wisłą Płock - komentuje Dominik Wardzichowski, Sport.pl.
Komentarze