Portugalia to kolejny rywal, który stanie na drodze reprezentacji Polski podczas Euro 2016. Podopieczni Fernando Santosa do ćwierćfinału dostali się po remisach z Islandią (1:1), Austrią (0:0) i Węgrami (3:3) oraz po wygranej po dogrywce z Chorwacją (1:0) w 1/8 finału . - Portugalia to bardzo mocny zespół, który pewnie jeszcze wszystkiego nie odsłonił w tym turnieju - mówi Hubert Małowiejski, szef banku informacji reprezentacji Polski. Czy to oznacza, że powinniśmy się bać Portugalczyków? - Absolutnie nie. Po tym, co pokazali w dotychczasowych spotkaniach, z pewnością nie musimy się obawiać tego rywala - mówi Piotr Czachowski, komentator Eleven Sports.
Wszystkie komentarze