Zaczęło się dobrze, ale potem była już tylko walka. Walka i latające na boisko race. To Lech długo sprawiał lepsze wrażenie od Legii, ale przegrał. Zwycięską bramkę - dającą warszawianom 18. Puchar Polski w stuletniej historii klubu - zdobył Aleksandar Prijović. -
Duży przypadek był, graliśmy dobrze i byliśmy konkretniejsi, ale bramki przynoszą zwycięstwa. Do końca zostały nam 3 spotkania i musimy obrócić kartę
- komentuje Marcin Kamiński z Lecha Poznań.
Wszystkie komentarze