Czwarty raz Lech Poznań zagrał z FC Basel w tym sezonie. I czwarty raz przegrał. Porażka 0:1 wyeliminowała do z pucharów bez oglądania się na inne okoliczności. - Jeżeli się ma przeciwko takiej drużynie takie sytuacje, to powinniśmy je wykorzystać. Bazylea gra cierpliwie i wygrała. Szkoda, bo chcieliśmy się inaczej pożegnać. Liga Europy to są wyrwane drużyny, łapie się doświadczenie. Pięć lat czekaliśmy na LE w Poznaniu, więc miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli kolejnych pięciu czekać, tylko za rok znów zagramy - mówił po meczu Szymon Pawłowski, pomocnik Lecha.
Więcej
    Komentarze
    `