W maratonie narciarskim La Sgambeda we włoskim Livigno, Justyna Kowalczyk zajęła 3. miejsce, a do zwyciężczyni biegu zabrakło jej tylko 0,8 sekundy. To duży zwrot, biorąc pod uwagę wczorajszy występ Polki w Lillehammer, gdzie znalazła się poza 30. - Trzecie miejsce to dobre miejsce. Nie ulega wątpliwości, że oceniając jej dzisiejszy występ, trzeba wziąć pod uwagę, że Justyna jeszcze niedawno miała poważne kłopoty zdrowotne. Była przeziębiona, a w poniedziałek miała poważny zabieg kolana. Dzisiejsze miejsce oceniam jako dobry start w tym sezonie - komentuje Szymon Krasicki, profesor krakowskiej AWF.
Wszystkie komentarze