- Nie jestem zmęczony psychicznie ani fizycznie. To już historia, za chwilę finał Diamentowej Ligi, igrzyska. Bardzo długo czekałem na złoty medal. To jeden z ważniejszych medali. Już myślałem, że tradycją zostanie to, że zawsze będę drugi - mówi Piotr Małachowski, mistrz świata w rzucie dyskiem z Pekinu.
Komentarze
`