AS Roma pokonała w drugiej kolejce Serie A Juventus Turyn 2:1. W doliczonym czasie gry Wojciech Szczęsny popisał się kapitalną interwencją przy strzale Bonucciego.
Roma objęła prowadzenie w 61. minucie meczu po golu Pjanicia z rzutu wolnego.
- To był mecz, jakich wiele w lidze włoskiej. Trzeba było uzbroić się w cierpliwość. Na pewno zaskoczeniem jest to, że Juventus tego meczu przynajmniej nie zremisował. Dokopałem się do statystyk i okazuje się, że taka historia jak dziś, zdarzyła się Juventusowi po raz pierwszy od 1912 roku. Ta informacja będzie na pewno we Włoszech analizowana i rozdmuchiwana. Roma wygrała zasłużenie. Szczęsny przez wiele minut nie miał nic do roboty, ale pokazał klasę w doliczonym czasie gry. Fantastycznie wyciągnął główkę Leonardo Bonucciego i uratował wynik - komentuje Tomasz Lipiński, dziennikarz nc+.
Wszystkie komentarze