Jakub Ciastoń, dziennikarz Gazety Wyborczej jest w Londynie i z bliska obserwuje przebieg turnieju. - Moja kariera na Wimbledonie prawie pokrywa się z karierą Agnieszki Radwańskiej. Pierwszy raz przyjechałem tutaj w 2006 roku, gdy Agnieszka grała swój pierwszy seniorski Wimbledon. Już wtedy zagrała świetnie i zagraniczni dziennikarze wróżyli jej wspaniałą przyszłość - mówi Jakub Ciastoń.
Wszystkie komentarze