Rok temu w Paryżu na czerwonej mączce górą byłą Ajla Tomljanović, ale w czwartek Agnieszka Radwańska wzięła srogi rewanż, rozbiła Australijkę 6:0, 6:2 i pewnie awansowała do III rundy Wimbledonu. Jej kolejną rywalką będzie leworęczna Casey Dellacqua. - Dawno nie oglądaliśmy Agnieszki Radwańskiej grającej tak pewnie, z taką walecznością, a także tak skutecznie. Oczywiście nie ma wątpliwości, że główną przyczyną, oprócz tego, że wraca forma, jest to, że turniej rozgrywany jest na trawie. Agnieszka w przeciwieństwie do rywalki była świetna w defensywie, ale potrafiła też przycisnąć w niektórych momentach, nieźle serwowała. Mecz z Dellacquą nie powinien być ciężki dla Radwańskiej. To zawodniczka, z którą w ciągu ostatnich 12 miesięcy trzykrotnie wygrała w dwóch setach - prosto z Londynu komentuje Jakub Ciastoń z Gazety Wyborczej
Komentarze