Robert Kubica po pierwszym piątkowym oesie awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Na następnym zatrzymał się na trasie. To dla niego koniec ścigania na dziś. - Dzień zaczął się od bardzo dobrego czasu na pierwszym oesie. Na kolejnym przygoda - mocne dobicie tylnym kołem w metalowy element. Samochód nie nadawał się do dalszej jazdy. Jeszcze przed rajdem było wiadomo, że będzie to ciężki rajd. Trochę przypominający Dakar - mówi Cezary Gutowski.
Wszystkie komentarze