VfL Wolfsburg pokonał 3:1 Borussię Dortmund w finale Pucharu Niemiec. Bramki dla 'Wilków' strzelali Gustavo, De Bruyne i Dost. Jedynego gola dla Borussii strzelił Aubameyang. Od 68. minuty na boisku przebywali Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. - To ostatni mecz Kloppa w Borussii i jego nieudane pożegnanie powinno być głównym tematem, ale zagrali tak, jak przez cały sezon: były fatalne błędy obrony, brak lidera na środku pola, nieskuteczność w kluczowych momentach, tak jak w sytuacji Marco Reusa, gdy było 1:0. Warto więc powiedzieć o zwycięzcach: jeśli szukać sensacji w kolejnych europejskich pucharach, to zespół Heckinga jest bardzo mocnym kandydatem. Dla Wolfsburga był to pierwszy finał od 1995 roku, a wyglądali jak zespół, który był przygotowany do meczu o taką stawkę. Warto też przypomnieć, że drużyna przeżywała wielki kryzys - zimą zmarł ich kolega Junior Malanda. Mieli ogromne problemy, żeby się pozbierać na pierwszy mecz rundy wiosennej - komentuje Michał Zachodny ze Sport.pl.
Wszystkie komentarze