W finale Ligi Europy Sevilla pokonała Dnipro Dniepropietrowsk 3:2. Dwa gole zdobył Carlos Bacca, jeden strzał
należał do Grzegorza Krychowiaka. - Podszedłem do tego meczu z myślą, żeby niczego nie żałować, by wygrać to spotkanie.
Bardzo ciężko pracowałem, żeby grać właśnie w tego typu meczach. Wy widzieliście tu faworyta, a my nie. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie,
że to będzie 90 minut walki i to wszystko się potwierdziło. Najważniejsze było strzelenie gola ze spokojną głową,
aby na wariackich papierach nie stracić drugiego gola - komentuje po spotkaniu gracz Sevilli, Grzegorz Krychowiak.
Wielu nie wierzyło, że Krychowiak w ogóle zagra w tym meczu, niektórzy dopatrzyli się go nawet na trybunach, a teraz wychodzi z pucharem Ligi Europy. Mówi się też o propozycji, którą ma dla niego
Atletico. Słowa te Grzegorz Krychowiak odebrał z dużym zaskoczeniem: - Nie wiedziałem, muszę zadzwonić do agenta - śmieje się.
Wszystkie komentarze