W najstarszym parku narodowym w Alpach Szwajcarzy postanowili nie robić nic. To była najlepsza decyzja, jaką podjęli.

W Szwajcarskim Parku Narodowym nie ma rzucającej się w oczy infrastruktury turystycznej. Szlaki, których jest 21 w całym parku, obejmują łącznie około 100 km. Tablice informacyjne znajdują się tylko na jednym, a sam park działa tylko latem i tylko w określonych godzinach (na terenie parku znajdują się jeden hotel i jedna chata alpejska, z której korzystają głównie wycieczki szkolne). Jego główne założenie to nie przeszkadzać. Zimą szlaki są zamykane, bo po pierwsze, zalegający śnieg uniemożliwiałby turystom trzymanie się wytyczonego szlaku, a po drugie - i ważniejsze - turyści mogliby stresować dzikie zwierzęta żyjące w parku. A dla nich przeżycie zimy i tak jest już dostatecznym wyzwaniem. W jednym z najlepiej rozwiniętych i najbogatszych europejskich krajów jedyny park narodowy pozostał starannie wytyczoną enklawą dzikości. Choć wcale nie musiało się tak stać.

Dowiedz się więcej!
Więcej
    Komentarze