- Mateusz Morawiecki wrócił z Brukseli na tarczy, bo jednak nie osiągnął tego, co chciał. Buduje przekaz tylko do swojego twardego elektoratu. Musi się przyznać, że Unia nie zrezygnowała z przestrzegania praworządności - mówi wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska
Cała rozmowa Justyny Dobrosz-Oracz z Małgorzatą Kidawą-Błońską do zobaczenia:
TUTAJ!
Wszystkie komentarze
Kidawa-Blonska jest ofiara gleboko zakorzenionej w polskim spoleczenstwie, rowniez w PO -mizogoni, podobnie jak Biedron jest ofiara jeszcze glebiej zakorzenionej - homofobii.
Kidawa-Blonska byla do tej pory jedyna kandydatka, jedyna kobieta z realna szansa na sprawowanie urzedu. Tylko chlopcy z PO nie byli przekonani, profilowali sie w jej orbicie. Budka zawsze stawal obok i przemawial, zostawiajac kandydatke w tyle, Trzaskowskiemu nie przerywal, nawet jesli probowal go ustawiac, to jedynie zakulisowo, nie publicznie.Taka drobna roznica.
Szklany sufit jest wszedzie, ale w Polsce bardzo niski dla kobiet, a jeszcze nizszy dla osob nieheteronormatynych.