- Ks. Isakowicz-Zaleski to człowiek poza jakąkolwiek kontrolą. Dla polityków PiS-u był nie do przyjęcia. Władze PiS-u ugięły się pod naporem argumentów kościelnych i dla świętego spokoju, by Kościoła nie drażnić, aby być może spłacić dług wdzięczności za wybory prezydenckie. Postanowiono, że w tej komisji nie znajdzie się nikt, kto by tych hierarchów mógł zdenerwować, a nie daj Boże, próbować ich rozliczać - mówi Tomasz Sekielski.
Cała rozmowa z Tomaszem Sekielskim do zobaczenia
TUTAJ!
Wszystkie komentarze