'Laski i piaski' - tak mieszkańcy Mszczonowa do tej pory mówili o kilkusethektarowym polu, oddalonym o 8 km od ich domów.
Mszczonów to blisko 6-tysięczne miasteczko w woj. mazowieckim, położone 50 km od Warszawy. Na jego wysokości krzyżują się drogi S8 i A2.
Od dawna przyciąga inwestorów. Japończycy produkują tu suwaki, swój magazyn ma Pepsi. W Mszczonowie działają termy, i właśnie powstaje najgłębszy basen w Europie. Miasteczko zyskało miano 'Tygrysa Mazowsza'.
Ale tego, co się dzieje teraz, mieszkańcy nie przewidywali nawet w najśmielszych snach.
Prawie pod ich oknami wyrósł Suntago, największy
park wodny w Europie. Już zajmuje powierzchnię 20 hektarów, a będzie się rozrastać. Czekają w nim 32 zjeżdżalnie, 18 basenów, 13 gabinetów SPA. A wszystko pod 740 palmami, sprowadzanymi z Malezji, Florydy i Kostaryki. Obiekt kosztował 700 mln zł. Inwestorzy liczą, że będzie się tam kąpać nawet milion ludzi rocznie.
Jak się zmieni życie mieszkańców Mszczonowa? Czy liczą na zarobek z turystyki? Będą wynajmować przyjezdnym pokoje? Ilu z nich dostanie w Suntago pracę?
- Cisza i spokój już były, teraz czas zarabiać - mówi burmistrz Mszczonowa, Józef Kurek. - Ludzie będą przyjeżdżali do Suntago na wakacje. Nie sposób zwiedzić całego parku w jeden dzień. A teraz zapanowała moda na krótkie, kilkudniowe urlopy - dodaje.
Czy gmina zyska na Suntago? Póki co, partycypowała w kosztach budowy drogi dojazdowej do parku, która kosztowała 24 mln zł. Teraz rozpoczęła rozmowy z PKP Intercity, bo do Mszczonowa nie dojeżdża z Warszawy żaden pociąg. Pasażerowie przesiadają się w Żyrardowie na specjalne busy, które dowożą ich do świata wodnych atrakcji.
Gmina zacznie ściągać od inwestora podatek od nieruchomości dopiero w 2021 r. Będzie to ok. 1,4 mln zł. - Nie wiem, czy nie będę musiał wszystkiego oddać ministerstwu finansów. 'Janosikowe' to gilotyna - mówi burmistrz.
Jednego jednak jest pewien. Pojęcie 'raju na Ziemi' nie jest wzięte znikąd. Taki właśnie jest ten park. To raj.
Wszystkie komentarze
Dlaczego? To jest stabilne.
Teraz dojdzmy do sprawy kasy- oczywiscie PIS bedzie mial z tym problem wizerunkowy , bo to niepolskie jest - ale moze potem odkupia , jak kolejke na kasprowy , za 2 razy tyle
Tak.