Szefowi CBA Ernestowi Bejdzie nie przedłużono kadencji.
Bejda jest jedną z najważniejszych osób polityczno-towarzyskiego układu, który w służbach specjalnych rządu PiS stworzyli Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Razem z nimi zakładał CBA i był przy najważniejszych operacjach Biura w latach 2007-09. Odszedł jesienią 2009 r. w geście solidarności z odwołanym wtedy Kamińskim. Jako prawnik pracował także m.in. dla związanej z PiS spółki Srebrna.
Jego obowiązki przejął płk Andrzej Stróżny, który kierował delegaturą ABW w Katowicach.
Justyna Dobrosz- Oracz poprosiła o komentarz wiceszefa MON Wojciecha Skurkiewicza.
Czy to kara za działania CBA?
Zobacz materiał
Wszystkie komentarze
Oczywista oczywistość, popatrz na losy agenta Tomka i prezesa Banasia. Dużo im ju ż nie zostało:))
Mafia, to znaczy wykonywać każdy, nawet najgłupszy, rozkaz szefa.
Wystarczy przykład Adriana:))