- Zarówno wykształcenie, jak i bogate doświadczenie zawodowe, ogromne zasługi, jeśli chodzi o działania na rzecz uzyskania wolności przez naszą ojczyznę, uważamy, że pan Marian Banaś jest dobrym kandydatem na prezesa Najwyższej Izby Kontroli - tak posłanka PiS, Anna Milczanowska wypowiadała się o Marianie Banasiu, gdy zgłaszała jego kandydaturę na szefa NIK.

W październiku, kiedy pojawiły się poważne zastrzeżenia co do uczciwości Banasia, zapytaliśmy ją, czy tego żałuje. Odpowiedź brzmiała: nie.

Teraz, kiedy jest już raport CBA dotyczący działań prezesa NIK, zadaliśmy jej to pytanie po raz trzeci.
Co powiedziała tym razem?
Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Więcej
    Komentarze
    Wstyd pozostanie--funkcjonariuszka partii ja tylko wykonywała rozkazy !
    @jerzy2015
    Została wyznaczona do tej roli i nie mogła odmówić. Takie osoby jak ta pani nie roztrząsają tego w kategoriach moralnych bądź prawda-fałsz. Wyraźnie stwierdza, że skoro kierownictwo chciało go Banasia na prezesa NIK jak i teraz chcące go odwołać to znaczy, że tak trzeba było i już..
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Milczanowska chyba nie rozumie co się stało. Wypowiada sie wyraźnie poirytowana i zagubiona. Plecie coś o walce Banasia o wolność. Brak cywilnej odwagi. Pani Milczanowska:
    - łobuza należy nazywać łobuzem
    - funkcje publiczne sprawować godnie i uczciwie
    Na razie tylko tyle, bo więcej od was, pisowców strach sie domagać.
    już oceniałe(a)ś
    33
    0
    PiS, to stan umysłu. Tego nie da się wyleczyć.
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    Mierni, ale wierni.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    kiedyś mówiło się głupi jak Rusek,
    teraz zamiast "Rusek" spokojnie można wstawić "PiSowiec".
    już oceniałe(a)ś
    5
    0