Jak opozycja ocenia reakcję premiera Mateusza Morawieckiego na serię wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina, który zarzucił Polsce współpracę z III Rzeszą? Zdaniem Bogdana Klicha oświadczenie premiera Morawieckiego było spóźnione. - Mamy do czynienia z
izolacją Polski na arenie międzynarodowej - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej. Piotr Zgorzelski (PSL) wicemarszałek Sejmu, mówi o 'powtórce z rozrywki', a politykę zagraniczną obecnego rządu nazywa dewastacyjną.
W odpowiedzi na słowa prezydenta Rosji Władimira Putina, który zarzucił Polsce współpracę z III Rzeszą, w niedzielę premier Mateusz Morawiecki wydał
oświadczenie. 'Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie' - napisał w oświadczeniu premier. 'Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami' - czytamy w polskiej reakcji na słowa Putina. Putin mówił, że Polacy spiskowali z III Rzeszą w latach 30. XX w., popierali jej agresywne plany, ideę zagłady Żydów, a za przeprowadzenie Holocaustu chcieli postawić Hitlerowi pomnik w Warszawie.
Co jeszcze może oznaczać dla Polski brak reakcji ze strony innych państw na słowa prezydenta Rosji, pyta Justyna Dobrosz-Oracz.
Zobacz wideo
Wszystkie komentarze
Zadajesz takie trudne pytania, że rząd, urzędnik na prezydenturze i ich szef mający trudności ortopedyczne i mentalne raczej padnie trupem niż coś sensownego odpowie.
najgorsze, że nie są to tylko bzdury
zostana po nas tylko guziki
nie ma pewności, czy te guziki jeszcze sa. wszakże wszystko poszło/pojdzie na te tzw "plusy" i na guziki może zabraknać. nie będzie czetwionago oddawać. no i sprawa zalatwiona.
Szczypanie w jajko niedźwiedzia skończy się potężnym klapsem, po którym insekty rozlezą się po lesie a zwykli ludzie wrócą do cebuli i ziemianek z krzyżykiem zamiast skobla.
Jakim kretynem? takim jak widać po Polsce.
W Europie normalne kraje od dawna kierują się pragmatyzmem i zasadami dobrosąsiedzkich stosunków. Większość krajów Europy doświadczyła kiedyś cudzej okupacji. I od dawna byli okupowani z byłymi okupantami mają normalne stosunki.
Ale nie Polska.
Trafiła kosa na kamień, bowiem PiS próbuje także pisać nową historię Polski po roku 89.