- Przez dwa miesiące redagowałem z Pawłem Goźlińskim te tysiące stron zapisków, dokumentów i notatek. I siłą rzeczy człowiek staje się egotyczny. Bo cały czas, ciągle tylko o sobie... Ale to mi minie - mówił Donald Tusk w siedzibie 'Gazety Wyborczej', gdzie promował swoją książkę 'Szczerze', wydaną nakładem wydawnictwa Agora.
Rozmawiali z nim Dorota Wysocka-Schnepf, Jarosław Kurski i Paweł Goźliński. Były premier i przewodniczący Rady Europejskiej opowiadał m.in. o tym, jak pokonać Prawo i Sprawiedliwość.
Dlaczego zrezygnował ze startu w wyborach prezydenckich? - zapytał Jarosław Kurski. - Szczerzej tego nie potrafię powiedzieć. Powiem wprost , myślę o tym, jak ich ograć. Niezależnie, jak by to było dla mnie bolesne, pomyślałem sobie, że jeśli oni zainwestowali tak dużo pieniędzy, wysiłku, czasu antenowego i gazet, żeby mnie dyskredytować, to właściwie najlepszym sposobem ogrania ich na samym starcie, będzie zmarnowanie ich wysiłku. Nawet jeśli by stanęli na głowie, to nie są w stanie tego wszystkiego wylać, co przyszykowali na mnie - odpowiadał Donald Tusk.
Dodał, że mimo tego docenia swoich politycznych oponentów. - Mam wrażenie, że moja decyzja wywróciła do góry nogami całą prekampanię, którą PiS prowadził przez trzy lata.
Zobacz zapis z całego spotkania!
Wszystkie komentarze