W piątek 25 października w szkołach miał się odbyć 'Tęczowy piątek', protolerancyjna akcja Kampanii przeciw Homofobii.
Niektórzy dyrektorzy w ostatniej chwili odwołali wydarzenia zaplanowane na tę akcję. Nie chcieli przyjmować dziennikarzy.
Szkoły publiczne wolały udawać, że protolerancyjnej akcji u nich nie ma, choć uczniowie przyszli tego dnia w kolorowych bluzach i rozwieszali plakaty Kampanii przeciw Homofobii.
Kuratoria pod naciskiem Ministerstwa Edukacji Narodowej wysyłały do szkół listy z informacją, że rodzice mogą w każdej chwili zablokować akcję.
Ministerstwo - w tym samym czasie - zaproponowało akcję 'Szkoła pamięta' i zaleciło uczniom odwiedzać groby zmarłych bohaterów. Udział w akcji trzeba było wpisywać do specjalnego rejestru, co niektórzy nauczyciele odebrali jako formę kontroli. MEN chwaliło się, że w piątek 25 października na cmentarz poszło 11 mln uczniów z 11 tys. szkół.
Co innego w prywatnej szkole, I SLO Bednarska. Tu uczniowie przygotowali tęczowe dekoracje i zorganizowali debaty. Upiekli kolorowe ciasta ? pieniądze z ich sprzedaży przeznaczyli na cel charytatywny.
Zobacz relację z Tęczowego Piątku w szkole publicznej i prywatnej!
Wszystkie komentarze
Ta na niebie ma się dobrze. Natomiast jeśli chodzi i tęczową zarazę, to ostatnie podrygi. Nie tylko w Polsce.