Organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny 'Marsz Pamięci' już po raz ósmy rozpoczął się na dawnym Umschlagplatzu. Wśród kilku tysięcy uczestników, którzy wyruszyli w symboliczną trasę 'od śmierci do życia', czyli w odwrotnym kierunku niż szły ofiary deportacji do niemieckiego obozu zagłady w Treblince, byli m.in. historyk, były więzień obozów w Auschwitz i Buchenwald, Marian Turski, prof. Paweł Śpiewak dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego oraz Anna Azari ambasador Izraela.
22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli deportację mieszkańców warszawskiego getta do obozu zagłady w Treblince. Przez ponad dwa miesiące codziennie z Umschlagplatz wywozili wagonami towarowymi po pięć, po siedem tysięcy ludzi - Żydów z Warszawy i okolicznych miejscowości. Wszystkich zamordowano. W getcie pozostało ok. czterdziestu tysięcy osób, wśród nich Władysław Szlengel - poeta żydowskiego losu, który w swoich utworach odzwierciedlił uczucia znikającej z dnia na dzień społeczności.
Wszystkie komentarze
Była informacja w sobotniej Stołecznej. Marsz jest co roku 22 lipca. Pozdrawiam, do zobaczenia za rok.
Albo w sobotę na pl. Defilad.