- Jeśli ktoś mieszka poza dużym miastem i nie ma samochodu, to ma rzeczywiście gigantyczny problem z poruszaniem się po okolicy, dojazdem do lekarza, szkoły czy pracy - ocenia Jakub Dybalski z portalu Transport Publiczny. Jego zdaniem, by się o tym przekonać, wystarczy się udać do mniejszych miejscowości oddalonych o 50 km od Warszawy czy innego dużego miasta. I choć w jego opinii należy pilnie rozwiązać problem wykluczenia komunikacyjnego milionów Polaków, to procedowana w Sejmie ustawa przywracająca PKS ma dużo słabych punktów. - Gdy ta ustawa wejdzie w życie, to może być bardzo duży problem, by samorządy na niej skorzystały. Środków nie będzie można bowiem wydać na już istniejące połączenia czy zakup nowych autobusów - zwraca uwagę Dybalski. O tym, czy przywrócone do życia linie autobusowe będą woziły powietrze oraz czy ustawa dotycząca PKS-ów to element kampanii wyborczej. Zobacz wywiad Marcina Warszawskiego
Wszystkie komentarze