Aktywiści z grupy Obywatele RP powrócili przed Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, żeby powtórnie zademonstrować swoje wsparcie dla
zatrzymanej w poniedziałek przez policję Elżbiety Podleśnej. Aktywiści odmówili policji wylegitymowania się, a potem pomaszerowali ulicami Warszawy w spontanicznej 'procesji' z reprodukcją obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą na czele. Zobacz reportaż!
Wszystkie komentarze
Czcić każdy może, ale nie wszędzie, bo we wspólnej przestrzeni są inni, którzy takiego czczenia sobie nie życzą, np. bo czują się nim dotknięci np. obrzędowych katolików, którzy są emocjonalnie związani z pomnikami i wizerunkami. Uparte powtarzanie takich akcji przez ludzi inteligentnych świadczy co najmniej o ich barku szacunku do innych ludzi.
Ludziom pomieszały się nie tylko języki ale również systemy wierzeń i rozumienia świata. Wyznawcy, np. aktywistki lewicowe ale nie tylko, zwykle sądzą, że to ich system wierzeń jest jedyny-słuszny i upoważnia ich do poniżania wyznawców innych systemów. A w jaki sposób osiągnąć pokój, kompromis? W jaki sposób pokonać PiS? Z kim tak a z kim nie? Putin zaciera ręce.
Legitymujcie dojnozmianowych szkodników z Nowobogackiej.