Gołymi rękoma chwyciła węże i przeniosła do pobliskiego stawu. Rosyjscy internauci zachwyceni postawą
Wacław Radziwinowicz, montaż: Michał Szyszka
Na stacji kolejowej Mishkinskaya w dzielnicy Aksai w Rostowie budynek opanowały węże. Pracujący tam wcześniej robotnicy kolei zamknęli dworzec z obawy przed niebezpiecznymi gadami. Okazało się jednak, że nie są one jadowite. Zobacz komentarz Wacława Radziwinowicza oraz wideo z odważnego przenoszenia węży.
przecież pisze, że wąż niebył trujący tak? To żaden wyczyn. Bo jakby wzieli w ręce tego naszego boa dusiciela to by była inna rozmowa, podobno sama wylinka po nim ma jakie piętnaście metrów.
Wszystkie komentarze
aaa, znaczy ten nadwiślański to musi anakondon był, bo czytałem, że te bestie to i do dwajścia metry dochodzo nie?