W środę 17 kwietnia było wielkie poruszenie, prezes miał wydać oświadczenie. O czym będzie mówił? - zastanawiali się dziennikarze. O nauczycielach, może o Srebrnej, o historii gen. Janiszewskiego czy o efektach komisji smoleńskiej? Prezes Kaczyński postanowił pomówić o euro. Namówić Koalicję Europejską i Pawła Kukiza, żeby podpisali deklarację, iż Polska nie wprowadzi euro do momentu, aż staniemy się silni gospodarczo, na poziomie na przykład Niemiec. Co na to Schetyna? Jest odpowiedź.
Więcej
    Komentarze
    Z Kaczyńskim nie ma co dyskutować. To polityczny łobuz, krętacz i kłamca. Zresztą ten leniwiec nie stanie do debaty bo w bezpośredniej rozmowie to zwykły tłuk i ta przypisywana jemu błyskotliwość i inteligencja to wymysł jego przydupasów. Erudyta z niego żaden. Czasami coś wyczyta zapamięta i zacytuje a lud ciemny, który nie przeczytał ani jednej książki w ostatnim pięcioleciu cieszy się z mądrości wodza. Wódz mów chcemy mieć płace jak na Zachodzie, a ceny jak na Wschodzie a durny lud się cieszy. Wódz mówi bendom, sużom, ale to ludowi nie przeszkadza. Szkoda gadać. Grzegorz Schetyna zapędził by tego gnoma z Żoliborza w kozi róg.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Jarkacz już dwa razy stawał do przedwyborczej dyskusji telewizyjnej i za każdym razem sromotnie przegrał. Pierwszy raz z Tuskiem, przed wyborami w 2007 roku, dzięki której PiS stracił prowadzenie. Drugi raz przed wyborami w 2011 r. -- co prawda bał się wtedy stanąć w szranki z Tuskiem, ale przyjął zaproszenie do programu red. Tomasza Lisa w TVP (wtedy jeszcze publicznej) i wyłożył się na pytaniu o insynuacje pod adresem Angeli Merkel, zawarte w jego (Kaczyńskiego) książce wydanej przed wyborami, która była swego rodzaju przedwyborczym materiałem propagandowym. I teraz Kaczyński może dyskutować, ale z przeciwnikami takimi jak redaktorzy i redaktorki: Holecka, Rymanowski, Gawryluk, Ziemiec, bracia Karnowscy, Semka, Lisicki, a z polityków Gowin, Morawiecki, Brudziński, Czarnecki, Błaszczak, Lipiński. Dyskusja oczywiście nagrana w przeddzień emisji i oczyszczona z wszystkich błędów językowych i pytań/odpowiedzi niezbyt korzystnych dla PiS-u
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    O naiwności! jaro rechocze się i mało nie pęknie. Dyskusja z Grzesiem. On nie dyskutuje z nikim. Grzesiu, wyprowadź nas na ulice i nie rozśmieszaj suwerena.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Dyskutowac? - ale w jakim trybie. Prezes potrafi wylacznie bez trybu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0