Aktorzy Nowego Teatru przerwali na chwilę swoją pracę, by wyjść przed budynek i wyrazić poparcie dla strajkujących nauczycieli. Wśród nich była Maja Ostaszewska. Dlaczego wspiera nauczycieli? Jak wspomina swojego nauczyciela, który pierwszy dostrzegł w niej aktorkę? Co spowodowało, że zapisała swoje dzieci do szkoły prywatnej? Opowiadała o tym reporterce 'Wyborczej'. Zobacz wideo!
Więcej
    Komentarze
    Ja posłałem córkę do szkoły publicznej. Byłem pełen ideałów: pamiętam fajną szkołę podstawową do której sam chodziłem 30 lat temu. Poza uważam, że różni ludzie powinni potrafić ze sobą razem żyć - tak po prostu, jak to się dzieje w innych, fajniejszych krajach. Niestety, po trzech latach już wiem, że młodszy syn pójdzie do szkoły prywatnej, a jak nadarzy się sposobność to przeniosę tam również córkę. Nie chcę już prowadzić społecznych eksperymentów kosztem psychicznej równowagi moich dzieci. W szkołach publicznych pracuje (jeszcze) wielu wspaniałych nauczycieli. Ale jednocześnie niestety spora część posłuchała "rad" reszty społeczeństwa i znalazła lepszą pracę gdzie indziej. Jeśli chcemy, żeby do szkół nie trafiali pracownicy, których jedyną cechą jest to, że nie nadają się do pracy nawet w biedronce (przecież lepiej płatnej!), to powinniśmy im jako społeczeństwo płacić więcej (i to sporo). Niestety, najwyraźniej PiSowi pasuje degradacja i zdeptanie prestiżu nauczyciela (zresztą oni swój jad wylewają już chyba na całe to 60 czy 70% społeczeństwa, które PiSu nie popiera).
    @_szymi
    Dokładnie to samo opowiadam ludziom wokół siebie to patrzą na mnie jakbym był zielony i właśnie przyleciał z kosmosu. Nikt młody i wybitny nie wiąże swojej kariery ze szkolnictwem. Po prostu zarobki nie są konkurencyjne. Najpierw podnieść wynagrodzenia i przyciągnąć najlepszych młodych do zawodu następnie przeprowadzić oceny i weryfikację kto się do zawodu nadaje i powinien pozostać.
    Liczebność klas zmniejszyłbym do poziomu 10-12 osób wtedy uczniowie będą mieli szanse więcej skorzystać podczas lekcji. Ale do tego należało by zamknąć program 500+. Czy rodzice chcieliby zainwestować w przyszłość swoich dzieci w ten sposób?
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @_szymi
    Dokładnie. Po ósmej klasie podstawówki ( szkoła publiczna ) mam dość - ja mam dość, dzici mają dość, nauczyciele też mają dość . Odeszli najlepsi, ulubieni nauczyciele moje córki, panujący tłok i bajzel informacyjno - organizacyjny mocno odbija się na kondycji psychicznej mojego dziecka - jeszcze chwila i całkiem się zborsuczy i miną jej resztki zapału do nauki (a uczyła się bardzo dobrze ale chyba jest na skraju wytrzymałości - nie jest w stanie w spósób ją satysfakcjonujący przygotować się do 6 sprawdzianó w tygodniu). Jeszcez rok temu nawet nie myślałam o szkole prywatnej dla mojej córki. Teraz jest juz zapisana i przyjęta więc rekrutację ma z głowy. Ta sytuacja nie jest problemem dla mnie - jest problemem dla społeczeństwa. Już przwyczailiśmy sie do leczenia się w prywtenj sluzbie zdrowia, oczywistym jest łatanie zebów u prywatnego dentysty. Jeśli exodus do szkół prywtnych ( uczniów i nauczycieli) przybieże na sile ( również dzięki 500+ )- to mozemy pożegnać się z powszechną, dobrą edukacją. Będzie jak w słuzbie zdrowia - albo płącisz w prywatnym gabinceie albo zdychaj na korytarzu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    "Nikt młody i wybitny nie wiąże swojej kariery ze szkolnictwem". - tak ktoś napisał na tym forum. I to będzie również jeden z efektów strajku nauczycieli. Niestety, władza o tym nie myśli. Nawet, jeśli ktoś jeszcze nie wiedział, ile naprawdę zarabia się w oświacie, to teraz już wie. I mądry człowiek nie będzie pracował za takie pieniądze. Nikt w rządzie nie myśli o tym, co stanie się z oświatą, gdy odejdą z niej nauczyciele 50+. Jest ich wielu i wielu z nich uczy bardzo dobrze.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Ostaszewska zapisała do prywatnej szkoły, Agata Passent zapisała..solidaryzują się, ale dzieci zapisują, stać ich. Zalewska, nie ma kary dla ciebie, słyszysz? Zniszczyłaś szkolnictwo, tworzy się swoiste 'getto ławkowe': biedniejsze dzieci do państwowej szkoły, bogatsze do prywatnej. Gimnazja, które dawały nadzieję, wyrównywały szanse, zlikwidowane. Podziały w społeczeństwie pogłębione i utrwalone. Podłość.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Już przwyczailiśmy sie do leczenia się w prywtenj sluzbie zdrowia, oczywistym jest łatanie zebów u prywatnego dentysty. Jeśli exodus do szkół prywtnych ( uczniów i nauczycieli) przybieże na sile ( również dzięki 500+ )- to mozemy pożegnać się z powszechną, dobrą edukacją. Będzie jak w słuzbie zdrowia - albo płacisz w prywatnym gabinceie albo zdychaj na korytarzu. Chyba, że damy podwyżki nauczycielom i o pracę w szkole zaczną konkurować najlepsi.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Jedyny wg mnie sposób na wyprowadzenie tej sytuacji na prostą jest zaproponowanie nauczycielowi na start stawki 3 krotnie wyższej niż średnia krajowa i konkurs na to stanowisko. Co za dramat że nikt o to nie dba
    już oceniałe(a)ś
    4
    0