- W większości szkół rady klasyfikacyjne przekładane są na 24 i 25 kwietnia. Świadczy to o tym, że istnieje szansa na to, by dojść do porozumienia albo chociaż zawiesić strajk w Wielkim Tygodniu - uważa minister edukacji Anna Zalewska. Na środowej konferencji prasowej tłumaczyła, że w kwestii organizacji rad pedagogicznych prawo oświatowe jest jednoznaczne - trzeba zebrać co najmniej połowę grona pedagogicznego szkoły, by móc wystawić oceny i klasyfikować uczniów.

A to oznacza, że pomysły Barbary Nowak, małopolskiej kurator oświaty w tej sprawie są nietrafione. Jej zdaniem strajk to skrajny przypadek usprawiedliwionej nieobecności w pracy. Według kurator kworum, czyli uprawnioną do podejmowania wiążących decyzji liczbę członków rady stanowią obecni w tym momencie w szkole. Nawet jeśli to jest sam dyrektor szkoły.
Więcej
    Komentarze
    Czekali na Wielki Tydzień. Tylko nie wiem czy będzie to zmartwychwastanie, czy ukrzyżowanie nauczycieli?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Z choinki się urwała.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Jeszcze jeden cud?
    @loco_loco
    No! Wielkanocny!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0