W piątek skończyła się kolejna tura negocjacji rządu z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych. Nadal nie ma porozumienia.
Na konferencji prasowej po spotkaniu wicepremier Beata Szydło podtrzymała swoje wcześniejsze propozycje i mówiła o planach na przyszłość.
Rząd zaproponował nauczycielom zwiększenie pensum nawet do 24 godzin, czyli o sześć więcej w stosunku do obecnego stanu. Za tym miałyby iść znaczne podwyżki wynagrodzeń (w jednym z wariantów nawet ok. 8 tys. zł dla nauczyciela dyplomowanego) w 2023 r. Propozycje rządu wicepremier nazwała 'nowym paktem społecznym dla oświaty'.
Związkowcy nie kryli rozczarowania, że rząd tylko dziennikarzom przedstawił prezentacje z wyliczeniami na temat pensum i podwyżek, nie pokazując ich w czasie rozmów.
Sławomir Wittkowicz, FZZ: - Jeśli do strajku dojdzie w poniedziałek, to odpowiedzialność za to ponoszą negocjujący, z premier Szydło na czele.
Wszystkie komentarze