Spotykają się od prawie dwóch lat, co tydzień, w każdą niedzielę przed Pałacem Prezydenckim. Każdy trzyma jedną literę. Przypominają prezydentowi Andrzejowi Dudzie o istnieniu konstytucji.
Literiadę wymyśliła Monika Rosłońska. Do organizacji akcji dołączyły między innymi Małgorzata Rosłońska i Aleksandra Socha, a później Danuta Hoffman. W kwietniu 2017 roku organizatorki akcji miały pomysł na dwa, trzy spotkania. Wiedziały, że chcą stawać z hasłami, które
nawiązują do konstytucyjnych wartości. Pierwsze brzmiało: 'Polska w ruinie'. Potem były m.in.: 'Zakaz dla faszyzmu', 'Prawda historyczna', 'Wolne sądy', 'Demokracjo, nie odchodź'. Przechodnie reagują różnie, niektórzy się zatrzymują i biją brawo, cudzoziemcy pytają, o co chodzi. Są tacy, którzy ich obrażają.
Wszystkie komentarze