Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału SG zatrzymali lamborghini urus warte 1,4 mln zł. To najdroższy poszukiwany pojazd, który dotychczas odzyskała Straż Graniczna, i jeden z najdroższych i najszybszych samochodów typu SUV produkowanych na świecie.
Na terenie drogowego przejścia granicznego w Dorohusku przerwano podróż 37-letniemu obywatelowi Ukrainy. Mężczyzna usiłował wyjechać z Polski samochodem marki Lamborghini Urus (rok produkcji 2019). Funkcjonariusze ustalili, kontaktując się ze służbami Szwajcarii, że pojazd jest poszukiwany. Auto zabezpieczono, a kierowca został przesłuchany.
Urus to pierwszy od 1993 roku SUV marki Lamborghini. Ten model uznawany jest za najdroższe auto typu SUV coupé na świecie. Pojazd ma moc 650 koni mechanicznych, przyśpiesza do 100 km/h w nieco ponad 3,5 sekundy, jego prędkość maksymalna to 305 km/h.
Wszystkie komentarze
Prezes Ługańskiej republiki zielonych ludzików. Tak będzie i u nas po zbudowaniu lechujarek. Głosować. Gnać.
VW stosuje technike rynkowa taka jak wytworcy pralek lodowek i zmywarek - myslisz ze kupujesz wyjatkowa technike i marke a dostajesz ten sam rdzen w innym opakowaniu
Witamy w późnym kapitalizmie. Skoro to odkryłeś, to wiedz, że Mars i Snickersa ma tego samego producenta a Peugeot, Citroen i Renault to jedna firma.
Renault nie.
Po pierwsze Shengen. Po drugie dezaktywacja pokładowego GPS. Po trzecie o co ci chodzi z tą wiedzą właściciela?
Pomijam Schengen. Ale nieautoryzowane dezaktywowanie GPS czy uruchomienie samochodu często jest przekazywane na telefon właściciela (przynajmniej w droższych opcjach ochrony). Wychodzi na stary patent z fikcyjną kradzieżą
Może kierowca miał paszport dyplomatyczny? Na to wychodzi gdyż jechał na rympał. Normalnie by próbowali w kontenerze.
Na 5 , koło Frankfurt Main.