PiS obawia się mocnych list wyborczych
zjednoczonej opozycji. Dlatego swoje skonstruował tak, by były na nich najbardziej znane nazwiska. Dla niektórych biorące miejsca to nagroda za lojalność. Czy ktoś startuje do europarlamentu, by podbić wynik PiS, a nie obejmie mandatu? Dlaczego do PE chce iść prawa ręka prezesa PiS? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
"nigdy nie obiecywała nie okradać" oczywiście
Zaczna rechrystianizacje.
Udowodnia, ze demokracja sie przezyla.
Naucza Europe jesc nozem i widelcem.
Zaznacza na mapie San Escobar, do tej pory mityczne krolestwo.
Ach, więc to tak się pisze po polsku :-)
dałem plusa, ale q...a jako matka i tak ma u mnie większy szacunek